- Na pierwszym piętrze naszego klasztoru, przy furcie mamy dwie rozmównice. Jedna przez cały czas służy do spowiedzi, jednak nie wszystkim jesteśmy w stanie pomóc, bo oprócz tego, że niektórzy po prostu przychodzą do spowiedzi, mają też problemy natury psychicznej czy psychiatrycznej, więc staramy się ich gdzieś odesłać. Dzięki temu, że teraz pomoc jest pod ręką, będzie łatwiej - mówi ojciec Gracjan Kubica, przełożony klasztoru oo. Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim.
W środy od 18.00 do 19.00 Michał Szulc pełni swoje dyżury w klasztorze. Z kolei w czwartki od 17.30 pomoc mogą otrzymać ci, którzy zmagają się z wszelkiego rodzaju uzależnieniami. - Wiele problemów można rozwiązać, kiedy człowiek słucha drugiego człowieka. Gdy ktoś nie chce mówić, to nie można mu pomóc. Kościół jest zawsze otwarty, pod jego dachem zmieszczą się wszyscy - i święci, i grzesznicy. Nie pytamy o wyznanie, chcemy tylko wiedzieć, jak możemy pomóc - dodaje o. Gracjan. - Będziemy robili wszystko, co w naszej mocy - zapewnia psycholog.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu