Wygrana zespołu trenera Andrzeja Deca niezwykle cenna, bo pogrążyła pokonanych w strefie spadkowej. Gospodarzom dała nadzieję na zajęcie 10 miejsca, które oznacza z kolei utrzymanie w lidze bez konieczności rozgrywania baraży.
Sobotni mecz rozpoczął się dla piotrkowian fatalnie. Już pierwsza akcja gości zakończyła się golem zdobytym przez byłego zawodnika Concordii Wojciecha Figurskiego.
Miejscowi długo nie mogli się pozbierać po tym ciosie. Dopiero w 29 minucie na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Daniel Jabłecki. To był piękny gol! Kiedy wydawało się, że Concordia pójdzie za ciosem skuteczna kontra gości i gol Bartłomieja Pietrasika.
Po zmianie stron fani zobaczyli inną, zadziorną i walczącą Concordię. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Piłka, po strzale Ireneusza Komara, trafiła wprawdzie w słupek, lecz dobitka Roberta Spychały była skuteczna. Minutę później Szymon Błachowicz zacentrował z rzutu rożnego w pole karne. Najwyżej do piłki wyskoczył Tomasz Wolan i zdobył gola. Była to dla niego bramka szczególna, bo w sobotę kończył 23 lata!
W ostatnich minutach meczu Jeziorak przycisnął. Na szczęście defensywa miejscowych nie dała się oszukać.
Dariusz Piekarczyk POLSKA Dziennik Łódzki
Concordia Piotrków - Jeziorak Iława 3:2 (1:2).
Gole: 0:1 - Wojciech Figurski (5), 1:1 - Daniel Jabłecki (29), 1:2 - Bartłomiej Pietrasik (38), 2:2 - Robert Spychała (51), 3:2 - Tomasz Wolan (52, głową)
Concordia: Gąsiński - Jabłecki, Kaciczak, Rączka, Goryszewski I- Błachowicz (85, Jakóbiak), Komar I- Kukułka (46, Spychała), Juszkiewicz - Górski, Wolan (72, Stolarski). Trener: Andrzej Dec.
Jeziorak: Staniszewski - Święcki (31, Kressin), Ruczyński, Kowalski, Drzystek - Ciechowski, Pietrasik, Dymowski, Sedlewski (80, Kolibowski) - Harmaciński, Figurski (80, Chodowiec). Trener: Andrzej Błaszkowski.
Sędzia: Piotr Gajewski (Kraków).
Widzów: 200.