Oulu, przeszło 100-tysięczne miasto w zachodniej Finlandii, jest przemysłową i kulturalną stolicą regionu. W jednym z tutejszych barów narodził się pomysł założenia męskiego chóru. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że trzydziestu młodych mężczyzn nie tyle śpiewa, co wykrzykuje. Repertuar mają zresztą dosyć specyficzny: od hymnów państwowych i patriotycznych marszy po cytaty z ustaw i dziecięce piosenki. W czarnych garniturach i gumowych krawatach wrzeszczący chór pod wodzą charyzmatycznego dyrygenta Petriego Sirviö prezentuje swój zadziwiający "performance" zdumionej publiczności Japonii, Francji i Islandii, zawsze w ojczystych językach widzów. Chociaż np. wykonanie "Marsylianki" w mniej tradycyjny sposób może być uznane za profanację. Skąd pomysł na tak niecodzienne hobby? "Nie mieliśmy nic lepszego do roboty" - odpowiada jeden z chórzystów dziennikarzowi.
"Wrzeszczący faceci" to czwarty film w dorobku fińskiego dokumentalisty Mikiego Ronkainena. I najbardziej uhonorowany. Był w oficjalnej selekcji MFF Sundance '04, a wśród licznych nagród są m.in. Grand Prix na FF w Tromsö '04, Dyplom na MFF Krótkometrażowych w Tampere '03, Specjalne wyróżnienie na FF Dokumentalnych w Marsylii '03 i nagroda za Najlepszy Skandynawski Dokument 2003 roku. W ekipie realizatorów warto odnotować nazwisko Larsa von Triera, który był jednym z koproducentów filmu.
- Kobiety Mają Moc!
- Moc nowości w kinie Helios
- Książka na weekend – przepowiednia o prezydencie USA
- Spotkanie z Babcią, książką i wyobraźnią - Dzień Postaci z Bajek w Mediatece
- Koncert patriotyczny "NIEPODLEGŁA" w OEA MOK
- Konkurs "W stronę gwiazd - astrofotografia dla każdego"
- "Śpiewająca fantazja - meksykańska fantazja" w MOK
- Książka na weekend – odrobina grozy na listopad
- Za nami koncert muzyki Cerkiewnej w Piotrkowie