- Większość w Radzie wcale nie oznacza większość polityczną. Myślę, że budżet nie jest zdominowany przez głosowania i dyscyplinę polityczną. Być może taka została wprowadzona, ale trudno mi powiedzieć. Niektórzy z radnych deklarowali, że będą głosować wg własnego uznania, ale chyba tak nie było do końca, bowiem wiele argumentów, które padały zostało uwzględnionych, a jednak radni byli przeciw. Nie mam większości w Radzie, ale to nie znaczy, że zniechęcam się do działania. Uważam, że i w takim stanie rzeczy można dla Bełchatowa wiele zrobić. Próbujemy skutecznie działać w realiach w których się znajdujemy i myślę, że z pozytywnym efektem - mówi Marek Chrzanowski.
Piotr Kopek, radny opozycyjny, jest zdania, że nic wielkiego się nie stanie jeśli budżet będzie przyjęty na kolejnej sesji.
- Skoro jest połowa lutego i do tej pory miasto na planie finanasowym spokojnie funkcjonowało, to dwa tygodnie nikogo nie zbawią. Radni będą mieli większy komfort debaty na najbliższej sesji na temat wydatkowania i pozyskania środków - mówi.
Kolejna budżetowa sesja Rady Miejskiej Bełchatowa przewidziana jest 26 lutego.
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP