Płonęła hala z oponami. Strażacy przez kilka godzin dogaszali pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Płonęła hala z oponami. Strażacy przez kilka godzin dogaszali pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Widziałem ten pożar i słyszałem o nieudolności strażaków - stało się jak się stało, ale by zapobiec kolejnym takim sytuacjom strażacy powinni być lepiej przeszkoleni i mieć sprzęt pomagający gaszeniu na miarę terenu który "obslugują". Mianowicie: podczas tego pożaru straż pożarna nie miała klucza by otworzyć zawór hydrantu który znajduje się po przeciwnej stronie posesji i musieli jezdzić po wodę kilka ulic dalej a jeden z tzw " gapiów " otowrzył go pogrzebaczem do pieca .... kolejne absurdy "naszego" miasta. Mona było uniknąć i zmniejszyć straty materianle firmy która spłoneła. Nie uliżam Straży Pożarnej aczkolwiek pokazuję niedoskonałości które powinni ogarnąć i wydaje mi się iż wóz jadący na akcję powinien wstępnie mieć przekazaną informacę dotyczącą topografii hydrantów. Druga strona medalu Panowie Strażacy ( opon nie gasimy dusząc i zamykając pomieszczenia ) opony zalewamy obficie wodą i pianą. Pozdrawiam.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!