- Na miejscu strażnicy zauważyli niekompletnie (jak na tę porę roku) ubranego chłopca w wieku około 4 lat. Dziecko wchodziło właśnie na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. W ostatniej chwili chłopiec został przez funkcjonariusza wciągnięty na chodnik - dosłownie spod nadjeżdżających samochodów. Wystraszone dziecko wskazało plac Niepodległości jako miejsce zamieszkania swojej babci. W trakcie odprowadzania chłopca do funkcjonariuszy podbiegła zdenerwowana kobieta, która właśnie rozpoczęła poszukiwania swojego synka. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i mały uciekinier - Dominik mógł wrócił do mamy – opowiada Jacek Hofman, komendant piotrkowskiej Straży Miejskiej.
- Mieszkańcy domagają się wyjaśnień od zarządu PSM. Zapowiadają protest. Spółdzielnia odpowiada.
- Pierwszy etap remontu ulicy Roosevelta za nami
- Mieszkańcy zgłosili 29 projektów
- Akademia Piotrkowska zaprasza do Wioski Wikinga
- Szukają seniorów potrzebujących pomocy oraz sąsiadów, którzy mogą im pomóc
- Zderzenie ciężarówki i dostawczaka na A1
- Przy "dwunastce" powstaje nowa bieżnia
- Harcerze świętowali 35-lecie szczepu Matecznik
- Pijany kierowca wjechał w garaż. Uszkodził "malucha" i traktor