Dwanaście wystaw w dwanaście miesięcy w dwunastu galeriach w różnych miastach. Niemożliwe? Nie dla Izabeli Chamczyk. Artystka rozpoczyna kolejne działanie na granicy sztuki i rewolucji, banału i ekstremum, kiczu i przemocy. Po co wypowiadać wojnę? I komu? Po co używać wielkich słów, a te słowa zapisywać wielkimi literami? Jaki sens ma walka i o co warto ją wytoczyć? Izabela Chamczyk swoimi działaniami zadaje wiele pytań i nie obiecuje na nie odpowiedzieć.
Wystawy odbywają się co miesiąc w innej galerii – od stycznia do grudnia 2013 roku. W każdej kolejnej galerii konsekwentnie unicestwia kolejny obraz lub obrazy i pokazuje portrety nowo poznanych ludzi. W abstrakcji próbuje uchwycić i przełożyć na kolor oraz kompozycję osobowość, stany emocjonalne konkretnych osób z którymi ma personalny kontakt.
Wystawa będzie czynna do 31 października.