Psy się załatwiają, strażnicy nie kontrolują

Czwartek, 02 maja 201345
Psie odchody na trawnikach to nie jest nowy problem. To problem całoroczny, który jeszcze intensywniej daje się we znaki mieszkańcom na wiosnę, kiedy zniknie śnieg. A Straż Miejska, póki co, nie kontroluje.
fot. J. Kaczmarekfot. J. Kaczmarek
fot. J. Kaczmarek

- Załatwianie się psów na trawniku stanowi problem dla wielu mieszkańców. Nie chodzi tu tylko o to, że wygląda to nieestetycznie. Są miejsca, gdzie nie sposób w taką „przeszkodę” nie wdepnąć. Jest to także problem dla dzieci, które bawią się przed blokami, na trawnikach, które naszpikowane są kupami. Osoba, która posiada psa, powinna mieć świadomość, że po nim należy posprzątać. A jeżeli się brzydzi, to niech wie, że druga osoba w zetknięciu z takim obiektem brzydzi się nie mniej. Ale efekty niesprzątania po swoich pupilach można zobaczyć na osiedlach każdej wiosny, gdy tylko stopnieje śnieg – mówi mieszkanka Piotrkowa.


Inny mieszkaniec dodaje, że ludzie z reguły nie sprzątają po swoich pupilach. - Nie wiem, czy ze względu na lenistwo, czy brak kar za niesprzątanie. Bo nikt się tym nie zajmuje, nikt się nie przejmuje. Chyba powinna się tym zająć Straż Miejska, ale jeszcze nigdy nie widziałam, aby interweniowała jakakolwiek służba porządkowa. Najgorsze jest jednak to, że pieski robią „kupki” nie tylko na trawnikach, ale też w piaskownicach czy na placach zabaw. Jeżeli władze miasta chcą, aby ludzie sprzątali po psach, to przede wszystkim powinny postawić więcej koszy na tego typu odpady, a z tego, co obserwuję, takowe są postawione tylko przy większych skwerach czy alejach i raczej nie spełniają swojej roli – mówi mężczyzna.


W zeszłym roku Straż Miejska już w styczniu prowadziła działania mające na celu wyeliminowanie niewłaściwych zachowań właścicieli spacerujących ze swoimi psami. Pod koniec miesiąca wystawiono już ponad 20 mandatów za nieusuwanie psich odchodów.

 

Jak sytuacja wygląda teraz? Otóż teraz kontroli nie sprawuje nikt. Wynika to z wygaśnięcia uchwały o regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta. – Uchwała wygasła w grudniu ubiegłego roku. Trzeba było wprowadzić w niej pewne zmiany. Nowa uchwała w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku jest już gotowa i została zatwierdzona w marcu tego roku - Wejdzie w życie w maju, dlatego od maja będziemy mogli podjąć szereg działań, które regulamin określi – wyjaśnił Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie.


Mieszkańcy, jak zwykle, nie są zadowoleni ze stanu miejskich trawników. Posiadacze psów rzadko sprzątają po swoich pupilach, a strażnicy miejscy czekają na wejście w życie uchwały, by móc zacząć działać. Póki co, warto może wyrobić sobie nawyk sprzątania po pieskach, by znów nie posypały się mandaty.

 

MW


Zainteresował temat?

11

1


Zobacz również

Komentarze (45)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

tutaj tutajranga05.05.2013 22:11

Głupiście i nienawistni.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga05.05.2013 21:41

"WlASCICIELKA" napisał(a):
Mam psa i mam samochód... i mnie np. przeszkadza jak ktoś parkuje swoje auto na trawniku z którego wycieka olej

Olej wycieka z trawnika? A może to ropa naftowa? Podaj, gdzie to jest.

00


teakt ~teakt (Gość)04.05.2013 20:04

"Tartu" napisał(a):
Na osiedlach brakuje koszy - wcale ich nie ma . A duże osiedlowe zamknięte na klucz. To co robić z kupą w woreczku ???
Najpierw trzeba zapewnić warunki a potem wymagać !!!


Pfff! Nie. To twój problem. Weź do domu i wrzuć do klopa, proste.

00


młody ~młody (Gość)04.05.2013 10:31

"pablo" napisał(a):
A skoro słyszę ze kupa psia to nawóz dla trawnikow to moze niech właściciele psów to zbierają i ponawożą sobie kwiatki w domu.

Mam lepszy pomysł. Niech pies sra im bezpośrednio do kwiatków w domu.

00


jestem z miasta ~jestem z miasta (Gość)04.05.2013 08:22

"WlASCICIELKA" napisał(a):
bo ostatecznie psia kupa jest nawozem dla trawników.

Więc powiedz swojemu psu, żeby nie srał na chodnik i do piaskownicy

00


pablo ~pablo (Gość)03.05.2013 23:23

straż miejska miedzy innymi do takich rzeczy jak pilnowanie porządku została stworzona, wiec niech sie za to weźmie. A skoro słyszę ze kupa psia to nawóz dla trawnikow to moze niech właściciele psów to zbierają i ponawożą sobie kwiatki w domu. Znam oprócz siebie wielu innych ludzi którzy mają działki i spore trawniki-nikt psim gównem jakos ich nie nawozi a trawa rośnie.

00


YARO ~YARO (Gość)03.05.2013 22:21

"Al-Bundy" napisał(a):
Trochę bez sensu, gdyż brak koszy jest jednak istotnym utrudnieniem.


Zagadza się Al, jest to pewne utrudnienie, ale jak ktoś decyduje się na posiadanie psa, musi liczyć się z tym, że będzie musiał po nim posprzątać i nie może tego obowiązku zrzucać na miasto. Postawienie koszy nie jest obowiązkiem miasta. To tylko gest w stronę właścicieli psów aby ułatwić im wywiązywanie się z tego obowiązku

00


P51 ~P51 (Gość)03.05.2013 19:28

"WlASCICIELKA" napisał(a):
bo ostatecznie psia kupa jest nawozem dla trawników


Pod warunkiem,że na nim spoczywa i nikomu nie przeszkadza.

00


WŁAŚCICIELKA ~WŁAŚCICIELKA (Gość)03.05.2013 16:12

Mam psa i mam samochód... i mnie np. przeszkadza jak ktoś parkuje swoje auto na trawniku z którego wycieka olej dodatkowo rozjeżdżając go do samej ziemi... a już nie wspomnę o blokowaniu pasa ruchu przez samochody przy liceum III, albo przy zakrętach obok "Mistera" po obu stronach, tak że tylko jedno auto może się zmieścić.
Zajmijcie się ważniejszymi sprawami takimi jak bezpieczeństwo w ruchu drogowym , a dopiero później mniej szkodliwymi, bo ostatecznie psia kupa jest nawozem dla trawników.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)03.05.2013 14:11

Tartu zwrócił uwagę na istotny problem, a Yaro pisze tak:

"YARO" napisał(a):
Możesz np. nauczyć psa korzystania z sedesu!albo kompostuj na balkonie i użyźniaj ziemię w kwiatkach (wzorem wieśniaków)
Brak koszy nie zwalnia nikogo ze sprzątania po psie!
twój pes - twój problem!!


Trochę bez sensu, gdyż brak koszy jest jednak istotnym utrudnieniem.
Do tego jeszcze pisze tak:

"YARO" napisał(a):
A jakbym tak np. zapragnął mieć słonia?


Wystarczy się cofnąć ledwie o 2-3 dekady wstecz, a w Piotrkowie częstym widokiem na ulicach były krótsze zaledwie o jedną literę od słoni konie - wielu chłopów przyjeżdżało wozami handlować na halę targową, a ze składów opałowych rozwożono węgiel po mieście głównie wozami konnymi... O ile pamiętam, to żaden woźnica nie zatrzymywał wozu na środku ulicy za każdym razem, gdy koń wyemitował na asfalt desant pączków. Choć przyznaję, że wyglądało to nieestetycznie, to na ogół leżało aż samochody rozjeździły i deszcz spłukał...

"belchatowianin" napisał(a):


W Piotrkowie też były takie kosze, i były wypełnione głównie śmieciami, nie odchodami...

"Wlasciciel" napisał(a):
czekam aż dostanę mandat za wyrzucanie nieczystości do zwykłego kosza...


Jeśli za wyrzucenie do zwykłego kosza można dostać mandat tak samo jak za niesprzątnięcie w ogóle, to coś tu jest nie tak...
Problem "srania psami" wraca tu co jakiś czas, i kiedyś rozpisałem się szerzej, jak to widzę, nie chce mi się rozpisywać od nowa.
Więc tak w skrócie: wg mnie wystarczającym by było, gdyby (jeżeli nie ma kosza) właściciel przemieścił klocka w miejsce, gdzie nie będzie się rzucał w oczy, ani nikt w niego nie wdepnie - czyli gdzieś pod krzaczek, pod drzewo, w żywopłot itp. I to by chyba wystarczyło, bo gówna z przyrody wyrugować się po prostu i tak nie da. Bardziej rozsądnym i naturalnym wydaje się zostawienie go do spokojnego rozkładu w miejscu o jakim wspomniałem, niż pakowanie go w plastikowe worki i zbieranie ich do specjalnych koszy.
I jeszcze istotny problem poruszył ~P51 - ludzie, nie wypuszczajcie psów samopas! Chyba można jakoś wygospodarować choćby te kilkanaście minut, by wyjść z psem. U mnie w bloku też są wieśniaki, co tak psy wypuszczają, ale zapominają, że pies sam sobie drzwi na dole nie otworzy, więc potem gówna na schodach, co jest naprawdę czymś skandalicznym... Poza tym, bezpieczniej dla psa jest, jeśli wychodzi pod czyjąś opieką - sam może wpaść pod samochód, może zostać pogryziony przez inne psy, czy skrzywdzony przez ludzi, więc myślcie trochę!
Tak na marginesie, to ostatnio do listy rzeczy, które chciałbym zobaczyć, dopisałem widok "strasznika" miejskiego, który wypisuje mandat policjantowi za to, że jego służbowy pies postawił klocka... To byłoby coś, zobaczyć taką akcję :))

"podatnik" napisał(a):
Pies powinien byc na smyczy, a jak sie go spuszcza to ma mieć kaganiec!


Powinien mieć jeszcze nałożonego kondoma, aby nie przyprawił o niechcianą ciążę jakiejś przypadkowej suczki.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat