Apartamentowce w sąsiedztwie kurnika?

Dziennik Łódzki Piątek, 05 grudnia 200820
To nie ja podszedłem ludziom pod domy, ale miasto przyszło do mnie - zauważa Dariusz Stachowiak, piotrkowski hodowca drobiu zmęczony już kontrolami wszelkiej maści, na których brak narzekać nie może. - Ktoś, kto pozwolił tu budować, wiedział, że od lat prowadzę tutaj działalność.
Pierwsi na smród zaczęli narzekać mieszkający w bezpośrednim sąsiedztwie właściciele domów. - To wyjątkowo duszący zapach, nie da się wytrzymać - mówi Zofia Michalak, która mieszka 50 m od działki, na której jest hodowla. - Mamy podwórko, a prawie z niego nie korzystamy, bo co to za przyjemność, jak zbiera się na mdłości. Nie mniejsze skutki odczuwają mieszkańcy dalej położonych bloków. - Wieczorem, albo latem nie ma mowy o wietrzeniu mieszkań - dodaje Włodzimierz Górczak. - Nawet, kiedy wieczorem wyjdę z psem na spacer, to nieraz szybko uciekam z powrotem do domu.

Mieszkańcy interweniowali już u władz miasta, te w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, sprawą zainteresowała się rada osiedla "Słowackiego-Północ". Przewodniczącemu tej rady, a zarazem miejskiemu radnemu Janowi Dziemdziorze, nie pozostało nic innego, jak złożenie w tej sprawie interpelacji. - Mieszkańcy z rejonu ulic Modrzewskiego, Reja, Kołłątaja i Polnej w pobliżu Źródlanej domagają się likwidacji kurnika i nie chcą słyszeć, że smród jest wielkością niepomierzalną i nie można stwierdzić stopnia jego uciążliwości - mówi Dziemdziora.

Radny podkreśla też, że w sukurs mieszkańcom może przyjść uchwała rady miasta, która określa, że kurnik zlokalizowany jest na terenie, na którym zabronione jest "utrzymywanie zwierząt gospodarskich". Uchwałę jednak podjęto w 2006 roku, a kurnik o powierzchni 660 mkw zbudowano w 1969 roku. Jak podaje Marta Skórka, rzecznik prezydenta, dotychczas przeprowadzone kontrole wielu służb nie stwierdziły nieprawidłowości. - Sprawa lokalizacji kurnika jest rozpatrywana przez naszych prawników w odniesieniu do prawa lokalnego - dodaje Skórka.

Dziemdziora zauważa, że jeśli już teraz mieszkańcy narzekają i domagają się likwidacji kurnika, to jeszcze bardziej narzekać będą ci, którzy kupują apartamenty. Pierwsi zaczną się wprowadzać w przyszłym roku. Czy zdają sobie sprawę z sąsiedztwa? Adam Banaszczyk, prezes spółki Emerson, inwestora budującego Platinum Park, mówi, że nabywcy apartamentów są uprzedzani o istnieniu kurnika, ale też zapewniani, że zanim się wprowadzą, problemu nie będzie.

- Nie może być tak, że interes jednostki może burzyć jakość życia tysięcy osób mieszkających w tym rejonie - mówi z naciskiem Banaszczyk. - Robię wszystko, by tak nie było. Spotkałem się z właścicielem kurnika, odniosłem wrażenie, że ma świadomość, iż nie da się dłużej prowadzić tego typu produkcji w środku miasta i planuje ją przenieść w rejony podmiejskie. Podczas mojego ostatniego spotkania z prezydentem miasta otrzymałem zapewnienie, że władze z pełną determinacją zajmą się rozwiązaniem tego problemu dla dobra mieszkańców. Stachowiak czeka na propozycje. Jest pewien, że prawo nie działa tu wstecz i żaden sąd go nie wyrzuci, pozbawiając źródła utrzymania. Jest gotów odsprzedać działkę i jest mu obojętne, czy wykupi go inwestor, czy miasto.

Aleksandra Tyczyńska POLSKA Dziennik Łódzki

Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (20)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

G ~G (Gość)23.12.2008 11:38

To ciekawe co mówi Pan Banaszczyk. Uprzedza wszystkich chętnych do kupna apartamentu o istnieniu w pobliżu kurnika? Cóż ja nie zostałem uprzedzony a kupiłem tam apartament.

00


motyl ~motyl (Gość)08.12.2008 23:43

"Piotrkowianin" napisał(a):
nasz prezydent nieudacznik brnie dalej - co by tu jeszcze spierzyć?

i tu sie z Tobą zgadzam w pełni

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)08.12.2008 23:01

Zapomniałem dodać, że ruch na tym odcinku po oddaniu kolejnych bloków przy ul. Modrzewskiego raczej się nie zmniejszy, wręcz przeciwnie - wzrośnie. Niestety władze miasta po raz kolejny nie widzą potrzeb mieszkańców i zamiast wybudować odcinek obwodnicy od ul. Słowackiego do ul. Wojska Polskiego, planują w 2009 roku budowę odcinka od ul. Dmowskiego do ul. Wroniej. A kto niby ma tym odcinkiem jeździć??? Kilka ciężarówek do Baumitu spokojnie mogłoby dojechać ul. 18. Stycznia - wystarczyłoby położyć tam nową nawierzchnię.
Ale nasz prezydent nieudacznik brnie dalej - co by tu jeszcze spierzyć? :/

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)08.12.2008 22:56

"motyl" napisał(a):
Pytanie czy w ogóle powinna być poszerzona. Przecież ruch jest tam niewielki i taka droga spełnia swoja funkcję (wiem bo codziennie z niej korzystam


Spełnia swoją funkcję? Chyba żartujesz - ulica o szerokości zbyt małej aby mogły się wyminąć 2 samnochody osobowe, bez chodnika dla pieszych - jest to bardzo poważne zagrożenie. Dochodzi do tego jeszcze niebezpieczny wyjazd z ul. Głębokiej - dopiero niedawno postawiono tam 2 lustra.
Tak wygląda ta ulica od strony północnej (od skrzyżowania ul. Źródlanej z Polną i Twardosławicką):
http://img56.imageshack.us/img56/6701/rdlanapolna20081208it7.jpg
a tak mniej więcej powinna wyglądać:
http://img407.imageshack.us/img407/4369/rdlanapolnaprojektkm8.jpg
Czerwone linie oznaczają krawędzie jezdni - po prawej stronie między jezdnią i płotem byłoby miejsce na chodnik. Na wprost miejsca, z którego robiłem fotkę jest brama wjazdowa do tego nieszczęsnego kurnika, którego fragment widać po lewej stronie za bramą.
WYBURZYĆ NATYCHMIAST!!!

00


motyl ~motyl (Gość)08.12.2008 11:03

Jeszcze kilka lat temu była tam polna droga i było OK. Nie chce się kłócić, która z posesji powinna poszerzyć drogę, bo to zależ z której strony się patrzy. Załączyłeś fotkę drogi od strony Modrzewskiego a tam ona ewidentnie biegnie wprost na domy naprzeciw kurnika. Pytanie czy w ogóle powinna być poszerzona. Przecież ruch jest tam niewielki i taka droga spełnia swoja funkcję (wiem bo codziennie z niej korzystam). Problemem jest brak logicznych decyzji i wprowadzanie w błąd przyszłych lokatorów nowo budowanego blokowiska. Im się nic o kurniku nie mówi, lub lakonicznie stwierdza, że jak się wprowadzą to kurnika nie będzie.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)08.12.2008 10:38

"motyl" napisał(a):
Tu się nie zgodzę, bo kurnik nie przeszkadza, przeszkadza dom po przeciwnej stronie tej ulicy. Widać to na załączonej fotce.


Guzik prawda - dalsza częśc ulicy Żródlanej (od Polnej/Twardosławickiej do Wojska Polskiego) biegnie kilka metrów bardziej na wschód - niemal dokładnie na wprost wjazdu do tego nieszczęsnego kurnika.

00


politykierek ~politykierek (Gość)08.12.2008 10:12

"politykierek" napisał(a):
Ano można. Ja często bywam we Francji i tam, no cóż moi znajomi zamieszkali w podobnej lokalizacji i tam nikt afery z tego tytułu nie robi.


Francja akurat nie jest tu najlepszym przykładem, bo to w tej części Europy najbardziej brudny kraj. Kolosalną różnicę widać gdy z Francji wjedzie się do Niemiec, a już tow. Gierek mawiał: "równajmy do najlepszych"

00


motyl ~motyl (Gość)08.12.2008 08:56

"Piotrkowianin" napisał(a):
ten kurnik stanowi przeszkodę w rozbudowie odcinka ul. Źródlanej do normalnych rozmiarów

Tu się nie zgodzę, bo kurnik nie przeszkadza, przeszkadza dom po przeciwnej stronie tej ulicy. Widać to na załączonej fotce.

"politykierek" napisał(a):
jak można by było wytłumaczyć gościowi przybyłemu w odwiedziny do znajomych np. ze Szwajcarii, że nie może w upalny wieczór otworzyć okna swego pokoju?

Ano można. Ja często bywam we Francji i tam, no cóż moi znajomi zamieszkali w podobnej lokalizacji i tam nikt afery z tego tytułu nie robi.

00


politykierek ~politykierek (Gość)07.12.2008 19:22

"Piotrkowianin" napisał(a):
Akurat Szwajcaria nie należy do UE, ale to szczegół. ;)


Masz rację nie należy do UE! Ale szczególnie w tym kraju otoczenie człowieka jest na tyle ważne, że wszystko co powoduje dyskomfort życia jest natychmiast poprawiane.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)07.12.2008 09:22

"~politykierek" napisał(a):
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w jakimkolwiek cywilizowanym kraju UE. Kto tam był może to tylko potwierdzić.
Bo jak można by było wytłumaczyć gościowi przybyłemu w odwiedziny do znajomych np. ze Szwajcarii, że nie może w upalny wieczór otworzyć okna swego pokoju?


Akurat Szwajcaria nie należy do UE, ale to szczegół. ;)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat