Warto dodać, że do niedawna Komenda Wojewódzka Policji miała zaledwie trzy takie urządzenia, więc ich liczba zwiększy się aż trzykrotnie.
Już wiadomo, że dwa wideoradary dostaną policjanci z Łodzi. Po jednym - z Wielunia i Rawy Mazowieckiej. Urządzenia zostaną zamontowane w nieoznakowanych nowych oplach vectrach i volkswagenach passatach. To także zła wiadomość dla kierowców, którzy lubią cisnąć pedał gazu. To szybkie samochody, a do tego, jak zapowiada policja, będą wyposażone we wzmocnione silniki, by mogły doścignąć najszybsze auta, jeżdżące po łódzkich drogach.
- Będą tworzyć lotne patrole, bez przerwy krążące po drogach regionu - zapowiada Cezary Popławski, naczelnik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji. - Samochody będą szybkie i nowoczesne, bo o innych nie mogło być mowy przy tak nowoczesnych wideoradarach. Dodam, że to bardzo skuteczne narzędzia w walce z piratami drogowymi. Cieszy nas, że dostajemy kolejne instrumenty do walki z nimi.
Wojnę policji z piratami drogowymi wsparły wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego. Cztery ośrodki dały na nowoczesne urządzenia w sumie 130 tys. zł. To prawie 50 procent wartości zakupu, bo na wideorejestratory policja wyda 300 tys. zł.
- Pieniądze pochodzą z nadwyżek, które pozyskujemy od tych, którzy łamią przepisy ruchu drogowego i przychodzą do nas na kursy. Całą uzyskaną w ten sposób pulę przeznaczamy na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego - mówi Zbigniew Skowroński, dyrektor WORD w Łodzi.
WORD przekazały też policji nowoczesny komputer z oprogramowaniem, służący do obróbki zarejestrowanych filmów. To zdecydowanie przyspieszy pracę policjantów.
Samochody wyposażone w nowoczesne urządzenia zostaną skierowane głównie na drogi krajowe, gdzie natężenie ruchu jest największe i najczęściej łamane są przepisy.
Na kierowców padł blady strach.
- Trzeba będzie zdjąć nogę z gazu. Mam już sporo punktów karnych na koncie, głównie za zbyt szybką jazdę. Nie chcę nałapać więcej, bo stracę prawo jazdy - przyznaje Waldemar Liszewski, kierowca z Bełchatowa. - Niestety, trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy, ale też i dużo ostrożniej jeździć. Może zastanowię się nad kupnem CB-Radia...
Obawy są słuszne, bo policjanci potwierdzają, że nagrania wideo i zdjęcia są coraz skuteczniejszym sposobem na kierowców łamiących przepisy, a zwłaszcza tych lubiących szybką jazdę. Bo to właśnie przekroczenia prędkości są najczęstszym przewinieniem, za jakie kierowcy są karani. Rekordzista, właściciel citroena C5, na drodze K1 w powiecie łódzkim wschodnim miał na liczniku 218 km na godzinę. Przyłapany przez lotny patrol, dostał 10 punktów karnych i 500 zł mandatu.
O tym, jak skuteczne są nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami, przekonał się też kierowca volkswagena golfa, który przekroczył prędkość o 76 km/h i uciekał pościgowi. Okazało się, że miał 1,3 promila alkoholu we krwi.
Wśród wykroczeń, nagranych na wideo w policyjnym aucie, są również przejeżdżanie linii ciągłej, nieprawidłowe wyprzedanie. Kierowcy często byli też łapani na gorącym uczynku podczas przejeżdżania na czerwonym świetle.
Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku dzięki wideorejestatorom kierowcy dostali prawie 6 tys. mandatów na kwotę... 1 mln 391 tys. zł. Z trzykrotnie większą liczbą tych urządzeń policja z pewnością pobije ubiegłoroczny rekord.