- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP
- Wypadek na A1. Duże utrudnienia w kierunku Katowic
- Pożar budki z kebabem w Wolborzu. W środku były butle z gazem
Wyłudziły ponad milion na fałszywe recepty
Jak wynikało z dotychczasowych ustaleń w okresie od czerwca 2004 roku do chwili zatrzymania kobiet w aptece prowadzonej przez 55-letnią mieszkankę Piotrkowa zrealizowano blisko 2400 sfałszowanych recept. Kwota refundacji leków wykupionych na podstawie tych dokumentów sięgnęła ponad 1.191.000 złotych. Część z recept wystawiana była przez ówczesną lekarkę piotrkowskiego szpitala (będącą w tym czasie na bezpłatnym urlopie). Leki wypisywane pacjentom nie miały żadnego odzwierciedlenia w dokumentacji tej placówki zdrowia i było dalece mało prawdopodobne aby takie specyfiki wystawiane były w ramach pomocy doraźnej.
Duża liczba drogich leków refundowanych przepisywana była rzekomo przez lekarzy małego ośrodka zdrowia w gminie Aleksandrów i innych małych placówek służby zdrowia z powiatu piotrkowskiego. Wątpliwości budził rodzaj i liczba leków (bardzo drogich i rzadko stosowanych). Najprawdopodobniej na oryginalnych receptach właścicielka apteki dopisywała refundowane środki farmakologiczne.
28 października piotrkowscy policjanci zatrzymali 55-letnią właścicielkę apteki w gminie Aleksandrów oraz 39-letnią lekarkę z gminy Sulejów, która aktualnie jest już byłym lekarzem piotrkowskiego szpitala. Podczas przeszukań w mieszkaniach podejrzanych oraz w samej aptece zabezpieczono m.in. recepty z dopisanymi lekami refundowanymi, czyste druki recept, pieczątkę lekarską. W działania zaangażowano przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia. Policjanci już podczas wstępnych czynności przesłuchali 30 osób, które potwierdziły, że wystawione na ich dane recepty są nieprawdziwe a one same nigdy nie kupowały takich leków. Obu zatrzymanym kobietom przedstawiono zarzuty wyłudzenia mienia znacznej wartości, poświadczenia nieprawdy w fałszowanych receptach za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci będą wnioskować o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego.