- Zderzenie pojazdów przy Hali Targowej w Piotrkowie. Kierowca wymusił pierwszeństwo
- Ścieżka rowerowa Piotrków - Przygłów oficjalnie otwarta
- Policja apeluje o bezpieczną podróż podczas świątecznych wyjazdów
- ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł
- Pożar ciężarówki na A1
- Miejskie wigilie w regionie. Piotrków, Bełchatów, Opoczno, Tomaszów, Łódź
- Ponad 1,3 mln zł umorzonej pożyczki
- Wspólne działania policji i straży leśnej. Patrolują okoliczne lasy
- Wyłudzał pieniądze za pomocą BLIK-a
Nadal można adoptować psy ze schroniska
Mimo zamknięcia schroniska, zwierząt nie ubywa. Ludzie przestali adoptować, a czasem zdarza się, że do schroniska trafiają nowe psy.
- Los zwierząt nie jest mi obojętny. Nie potrafię przejść obojętnie obok cierpiącego czworonoga. Ostatnio musieliśmy przywieźć do schroniska psa potrąconego przez samochód. Kierowca był na tyle uczciwy, że nie zostawił rannego psa bez opieki i pomocy. W drastycznych sytuacjach mamy pozwolenie lekarza weterynarii, by przywieźć zwierzę do schroniska i udzielić mu pomocy - dodaje Grażyna Fałek.
Zamieszanie spowodowane zamknięciem piotrkowskiego schroniska nie powinno wpływać na adopcję zwierząt. Wszyscy, którzy zdecydują się na taki krok, muszą przyjść na ulicę Glinianą z dowodem osobistym. Powinni przynieść ze sobą obrożę i smycz. Wtedy można podpisać umowę adopcyjną. Najważniejsze jest, aby zwierzę miało lepiej niż w schronisku i żeby przyszli opiekunowie zapewnili mu opiekę do końca jego dni - dodaje Grażyna Fałek. Każdy, kto chce wspomóc piotrkowskie schronisko dla zwierząt, może za zaadoptowanego pupila zapłacić symboliczna sumę.
- Ludzie płacą różne sumy. Czasem są to bardzo symboliczne kwoty. Czasem pięć, czasem dziesięć złotych. Są też ludzie zamożniejsi i płacą więcej. To jednak nie jest najważniejsze. Priorytetem jest, aby zwierzę miało zapewniony dom.