Zdjęcia hesji prezentowane na wystawie powstały w bazach Polskich Sił Powietrznych oraz na pokazach lotniczych w całej Europie. Wszystkie zostały wykonane z ziemi. Dziś Krajniewski opowiadał o tajnikach swojego fachu: - W fotografii lotniczej wszystko dzieje się szybko, nagle, często niespodziewanie i albo się to zdjęcie zrobi, albo nie. Nie ma miejsca na duble, na powtarzanie sytuacji. Jeżeli nawet samolot będzie leciał w tym samym miejscu za kilka godzin, to będzie już wtedy inne światło i inna sytuacja - mówił.