- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP
Szpitalny Oddział Ratunkowy to nie przychodnia
Wielu pacjentów jednak nadal traktuje SOR jak poradnie, do której można się udać z bólem brzucha albo zastarzałym urazem, dlatego często tak długo trzeba czekać na udzielenie pomocy - tłumaczy Piotr Magrzyk - lekarz, chirurg - dyżurny SOR-u na Rakowskiej.
- To my oceniamy, którzy pacjenci wymagają w pierwszej kolejności pomocy, nawet jeśli w ten sposób narażamy się na wyzwiska ze strony oczekujących. Naprawdę cierpiący, nie domagają się natychmiastowego przyjęcia - wyjaśniają pracownicy SOR-u.
- Od 1 stycznia 2008 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące funkcjonowania nocnej doraźnej pomocy ambulatoryjnej. Termin jaki nas obwiązuje to 48 godzin. - mówi Marek Konieczko dyrektor wojewódzkiego szpitala im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie.
***
W Piotrkowie od początku tego roku funkcjonują dwie firmy, które świadczą nocną pomoc doraźną . Jedna mieści się w przychodni na Armii Krajowej - obok ZUS-u, druga na Wojska Polskiego 77. W zależności, z którą firmą nasza rodzima przychodnia podpisała umowę do tej należy się udać w przypadku zachorowania pomiędzy 18 a 8 rano. Warto także pamiętać, że nie zawsze szpital na Rakowskiej pełni ostry dyżur. W każdy 3, 6, 9... i kolejny dzień miesiąca będący wielokrotnością cyfry 3, taki dyżur pełni szpital przy Roosevelta.