Budowa zachodniej obwodnicy Radomska to największa inwestycja realizowana przez samorząd. 6,5 kilometrowy odcinek ma połączyć ulicę Narutowicza i Brzeźnicką. Obwodnica ma kosztować 45 mln zł, z czego 30 milionów to dotacja unijna. Pozostałą kwotę dokłada miasto. Co jest powodem, że prace zostały wstrzymane? - Mamy taką sytuację, że jest kierownik budowy, jest sprzęt, jest teren budowy, a nie ma postępu prac. Dla nas sygnałem do uruchomienia planu awaryjnego byłoby to, gdyby firma zeszła z budowy – mówi wiceprezydent Radomska Marek Błasiak.
Radko wciąż zapowiada jednak wznowienie prac w Radomsku. Firma zaangażowana jest obecnie w trzy duże budowy: radomszczańską obwodnicę, przebudowę centrum Kielc i budowę autostrady A4. I to właśnie niezrealizowane w całości płatności za tę ostatnią inwestycję mają wpływać na przestoje na innych budowach.
- Nie ukrywam, że wszystko zależy od autostrady. Każda firma realizująca ten projekt jest uzależniona, od tego co zrobi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Na dziś nie bierzemy pod uwagę tego, że zejdziemy z budowy w Radomsku – mówi Dariusz Huba, prezes firmy Radko. (jd) Gazeta Radomszczańska