Pierwsza połowa nie zwiastowała tak wysokiej wygranej Mechanika. Brakowało składnych akcji. Pierwsi okazję bramkową stworzyli goście. W 28. minucie zaskakującym strzałem popisał się Łukasz Gloc. Bramkarz polonistów miał sporo kłopotów z obroną tego strzału. Sześć minut później radomszczanie wyprowadzili szybką akcję. Po zagraniu Marka Brycha, Adam Olejnik przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem gospodarzy ale piłka trafiła jeszcze do Przemysława Olejnika, który posłał ją do siatki. W tej części gry gospodarze swoje okazje mieli głównie po stałych fragmentach gry.
Od początku drugiej połowy radomszczanie ruszyli do zdecydowanych ataków na bramkę Polonii. W 51. minucie Brych z rzutu rożnego dograł piłkę wprost na głowę Mariusza Kolby, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Minutę później sytuację sam na sam zmarnował P. Olejnik. W 55. minucie po zagraniu Brycha, Gloc strzałem lewą nogą nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Po trzecim golu dla radomszczan gra wyraźnie siadła. Podopieczni trenera Rafała Ozgi mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku meczu. Strzał A. Olejnika z trudem wybronił bramkarz polonistów, a Tomasz Walioszczyk w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę.
W końcówce meczu gospodarze przycisnęli chcąc strzelić honorowego gola, ale w bramce Mechanika dobrze spisywał się Rafał Dawid. Już w doliczonym czasie gry po jednej z kontr A. Olejnik wyłożył piłkę Markowi Michalskiemu, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić do pustej bramki.
Polonia Piotrków – Mechanik Radomsko 0:4 (0:1)
Bramki: Przemysław Olejnik 34, Mariusz Kolba 51 głową, Łukasz Gloc 55, Marek Michalski 90+2.
(Łódzki Futbol)