Michał Rżanek
samorządowiec, w latach 1990–1996 prezydent Piotrkowa Trybunalskiego, obecnie prezes Piotrkowskich Wodociągów i Kanalizacji

wpisów

Matołów u nas dostatek
Czwartek, 21 czerwca 2012
Przy różnych okazjach zdarza mi się spotkać urzędnika państwowego, który ma się za “omnipotencję” i traktuje podmioty samorządowe jak coś gorszego, nieświadomego i w ogóle złożonego z samych kolesiów, co to tylko jedno im w głowie, czyli kasa. Od ponad dwudziestu lat obserwuję rozwój licznych samorządów i mogę postawić tezę, że to, jak traktuje swoje obowiązki urzędnik samorządowy, zmienia się pozytywnie.

Coraz więcej certyfikatów systemów zarządzania i więcej wiedzy, której przybywa w miarę rozwoju samorządu. Nie byłbym przekonany, czy ta część polityczna, czyli organy gmin, z kadencji na kadencję nie tracą bezinteresowności zaangażowania w rozwój swojego otoczenia. Jednak bardzo daleki jestem od uogólniania, bo byłoby to nieuczciwe.

Kilkudziesięciu szefów przedsiębiorstw wodociągowych uczestniczyło w konferencji, której celem była dyskusja o przyszłości branży. Celem jest konsolidacja. Słowo – zaklęcie, różnie interpretowane, ale tu przede wszystkim jako połączenie w celu umocnienia. Inni mogą nazywać to fuzją, przy czym, tak czy inaczej, mówiono o zmniejszeniu rozdrobienia podmiotów, które realizują zadanie pojenia mieszkańców i oczyszczają ich ścieki.

Może i słusznie, tylko przez ponad dwadzieścia lat pracowano nad autonomicznością samorządów, by teraz nagle dobrowolnie zrezygnowały one ze swojego majątku na rzecz czegoś z zewnątrz. Potrzeba gwaranta bezpieczeństwa. Jeśli zadanie gminy ma realizować jakiś podmiot zewnętrzny, to wójt, burmistrz, prezydent musi mieć gwarancje, że jak operatorowi przestanie się opłacać przesyłanie wody, to sieć dalej pozostanie, a upadający podmiot nie przerobi jej na słupki ogrodzeniowe. Nie wspominam o cenie wody, bo tu już gwarancje są niezbędne. To jest rola ustawodawcy, który ma zapewnić bezpieczeństwo. Wtedy można myśleć o kolejnych krokach konsolidacyjnych.

Na wspomnianej konferencji usłyszałem też pewne naganne oceny branży wodociągowej tak w ogóle, ale również doświadczonego “eksperta”, który sprecyzował je do terenów północno-wschodniej Polski. Wiadomo, urząd, który zadaniowo ma ograniczać monopol, zawsze będzie w kontrze do branży wodociągowej jako naturalnego monopolisty. To z trudem, ale mogę zrozumieć. Cała dyskusja o konsolidacji w branży sprowadza się do tego, że buduje się jeszcze większego monopolistę. Generalnie nie ma się co podniecać, bo to, czy cokolwiek drgnie w konsolidacyjnym procesie, zależy od właścicieli. Rozmawiać bez samorządu się nie da. Tylko jak zacząć, kiedy wspomniany ekspert od doradzania nt. bezpieczeństwa i jakości wody stwierdza, że gdzieś na peryferiach to te od gospodarki komunalnej to takie ciemne, że nijak nie wychodzi tylko – matoły. Niezawodny dyrektor biura Związku Miast Polskich pospieszył z obroną. Wszyscy się zgodzili, że konsolidacja może być wynikiem oddziaływania ekonomicznego. Gminom zacznie brakować gotówki i rozpoczną przeglądanie swoich majątków pod hasłem – co by tu sprzedać. Może i czeka nas taki proces, tylko czy lokalne matoły nauczą się myśleć ekonomicznie. Jeśli dalej iść tym tropem oceny przez panią ekspert, to należy się spodziewać, że proces będzie przebiegał wolniej, bo wyzywani od ciemnoty tym bardziej nie będą skorzy do pozbywania się sieci i oczyszczalni.

Kiedy wstępnie ochłonąłem po gorącej dyskusji, doszedłem do wniosku, że matołów ci u nas dostatek, i to niekoniecznie tylko w samorządach. Przychodzi czas refleksji, namysłu i konkretnego działania. Świadomie zorganizowanego działania. To dobrze, że inicjatywa wychodzi z branży, ale bez właścicieli, czyli samorządów, efekt końcowy jest niemożliwy. Nasycenie matołów nie zależy od geografii, branży czy pełnionego urzędu. Zawsze istnieje ryzyko trafienia na takich, ale moim zdaniem, jest ono niewielkie.


Pozostałe felietony autora:
 Biblioteka
 Inteligentne miasto
 Niemożność
 Prognozy
 Fora

Komentarze (1)
pt
~pt (Gość)
22.06.2012 12:35

Cytuję:
Od ponad dwudziestu lat obserwuję rozwój licznych samorządów i mogę postawić tezę, że to, jak traktuje swoje obowiązki urzędnik samorządowy, zmienia się pozytywnie.


Czyli podsumowując:

Cytuję:
Matołów u nas dostatek


a mówiąc krótko - coraz więcej!

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat