Trzej bełchatowianie odpowiedzą za kradzież samochodu. Policjanci z Bełchatowa zatrzymali podejrzanych po pościgu, kilkanaście minut po kradzieży.
Tragicznie mogła zakończyć się szaleńcza ucieczka 36-latka, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.
Brawurowa jazda samochodem, dachowanie, i próba pieszej ucieczki - pościg jak w filmie sensacyjnym za poszukiwanym listem gończym mężczyzną rozegrał się w okolicy Wolborza.
5 listopada o 19.50 policjanci bełchatowscy zdecydowali o zatrzymaniu jadącego ulicą Wojska Polskiego w Bełchatowie kierowcy toyoty. Powodem policyjnej interwencji było przekroczenie przez kierującego dozwolonej w tym miejscu prędkości aż o 65 kilometrów na godzinę.
Sceny rodem z filmu sensacyjnego rozegrały się w sobotni wieczór na ulicy Słowackiego w Piotrkowie.
Policjanci z bełchatowskiej komendy wczoraj około 23.10 zauważyli na ulicy Armii Krajowej w Bełchatowie daewoo lanosa, którego kierowca miał problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.
Kierowca BMW nie zatrzymał się do rutynowej kontroli i zaczął uciekać przed policją. Do zdarzenia doszło dziś kilka minut po południu.
Uciekał przed policją, bo wcześniej dokonał rozboju.
Dzięki wspólnym działaniom policjantów z Komendy Głównej i Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim sukcesem zakończył się pościg za skradzionym w Austrii luksusowym BMW.
Bełchatowscy policjanci zatrzymali czteroosobową grupę podejrzanych o kradzież wartego 1099 złotych laptopa ze sklepu oraz dwóch kompletów pościeli wartych ponad 400 złotych z innego sklepu.