Pracownicy ochrony kopalni węgla brunatnego zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. 32-latek z 2 promilami w organizmie szalał audi na terenie bełchatowskiej odkrywki. W samochodzie miał 1,5 kg marihuany.
3,6 promila alkoholu w organizmie miał obywatel Ukrainy, który kierował mercedesem. Pijanego kierowcę zatrzymali mieszkańcy Bełchatowa.
Młodzi mieszkańcy Bełchatowa zatrzymali pijanego kierowcę. Do zdarzenia doszło 25 lipca późnym wieczorem przy ul. Piłsudskiego. Dwie kobiety i mężczyzna, idąc ulicą, zauważyli daewoo lanosa jadącego od Dobrzelowa w kierunku Bełchatowa, kierowca zjechał na przeciwległy pas ruchu wprost pod nadjeżdżające z naprzeciwka auto. Na szczęście nie doszło do zderzenia. Kiedy kierujący lanosem zatrzymał auto, młodzi ludzie podeszli do niego i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę.
Do 2 lat więzienia grozi 36-letniemu bełchatowianinowi, który mając 1,3 promila alkoholu w organizmie wsiadł za kierownicę. Został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego po pieszym pościgu.
2,5 promila alkoholu w organizmie miał 60-letni mężczyzna, który kierował hyundaiem w centrum Tomaszowa. Dalszą jazdę uniemożliwili mu inni uczestnicy ruchu, którzy wezwali policję.
Na skrzyżowaniu ulic Wiślanej z ul. Śląską we wtorek (29.05) przed godziną 13.00 doszło do potrącenia rowerzysty przez kierowcę Volkswagena. Poszkodowany został przewieziony do szpitala. Kierowca auta był trzeźwy.
2,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca zatrzymany przez policjanta na ulicy Modrzewskiego w Piotrkowie. Piotrkowianin stracił prawo jazdy.
Po 1000 zł dla każdego z policjantów oferował zatrzymany do kontroli 52-latek, który prowadził auto pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila. Ponadto kierowca ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w sygnalizator, tymczasem chodnikiem szły dwie nastolatki. 36-letni kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że był pijany i nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Pijany 25-latek przyjechał na stację paliw zatankować swoją alfę romeo, przy okazji kupił też alkohol. Odjeżdżając, uderzył w obudowę zabezpieczającą pompę gazu. Na szczęście nie doszło do wycieku gazu. Świadkowie wezwali policję.