19 czerwca około godz. 9.25 dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ul. Krótkiej kierowca hyundaia może być pod wpływem alkoholu. - Na miejscu policjanci zastali dwóch mężczyzn, którzy zatrzymali nietrzeźwego uczestnika ruchu – relacjonuje oficer prasowy komendy w Tomaszowie. - Z ich relacji wynikało, że kilka minut wcześniej zauważyli, jak kierowca hyundaia, mocno chwiejąc się na nogach, wraz z pasażerką wsiedli do auta przy ulicy Spacerowej i odjechali. Dwóch młodych tomaszowian wsiadło do swojego samochodu i pojechali za nim. Tor jazdy hyundaia potwierdzał przypuszczenia, że kierowca może być nietrzeźwy. Jadąc za nim, zawiadomili policję. 60-latek wjechał pod prąd w ulicę Krótką i tam się zatrzymał. Mężczyźni, korzystając z okazji, podbiegli do auta i zabrali kierowcy kluczyki. Po chwili na miejsce przyjechali policjanci z drogówki.
Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Stanie przed sądem, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna i do 2 lat więzienia.