Obiektu który powstał na terenie oczyszczalni ścieków nie da się porównać z tym schroniskiem, które do tej pory jeszcze funkcjonuje na ulicy Glinianej.
Włożyli szczeniaka do worka, zawiązali i wyrzucili do lasu. Tym sposobem 38-latek i jego 16-letni syn chcieli pozbyć się niechcianego już czworonoga.
Grażyna Fałek, członek Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Warszawie i prezes piotrkowskiego oddziału TOZ została sekretarzem generalnym towarzystwa.
Znana jest przede wszystkim z lokalizacji tam Urzędu Skarbowego i Aresztu Śledczego, a latem z niezbyt przyjemnego zapachu. Ulica Wronia dla mieszkających tam osób to miejsce zapomniane przez Boga i ludzi. Gdyby nie ich protesty, niewiele osób wiedziałoby, że piotrkowscy włodarze chcą zaadaptować jeden z usytuowanych tam budynków na noclegownię dla bezdomnych osób.
Łopata wygrana w konkursie fotograficznym na najlepiej odśnieżoną posesję zorganizowanym przez program Magiel Strefy FM i portal epiotrkow.pl trafiła nie do laureata...a do piotrkowskiego schroniska.
Budowa nowego schroniska dla bezpańskich zwierząt idzie pełną parą, chociaż niesprzyjające warunki atmosferyczne pokrzyżowały nieco plany wykonawcy nie oznacza to, że prace budowlane zostały wstrzymane. Obecnie prowadzony jest remont budynku administracyjnego.
- Wałęsające się psy atakują dzieci - z taką informacją zadzwonił do Strefy Fm jeden z mieszkańców ulicy Topolowej w Piotrkowie z prośbą o interwencję. Słuchacz czuje się bezsilny i obawia się, że dojdzie do tragedii.
Na początku mieli kilkaset cegieł. Wodę na herbatę gotowali w czajniku postawionym na betonowych blokach. Toaleta była na zewnątrz. Dziś pod swoją opieką mają cztery dobrze prosperujące ośrodki, gdzie pomaga się ludziom, którzy tej pomocy potrzebują.
Przymarznięte miski, budy zakopane w śniegu, pomieszczenia gospodarcze przepełnione szczeniętami i chorymi psami. Pracownicy schroniska dla zwierząt są u kresu sił fizycznych i psychicznych. Ostatnia zima na Glinianej daje im się mocno we znaki.
W piotrkowskim schronisku dla bezdomnych minioną noc spędziło 46 osób, czyli o jedną więcej niż ostatnimi czasy. Późnym wieczorem do noclegowni trafił bowiem kolejny podopieczny.