Piotrkowscy funkcjonariusze zatrzymali w miniony wtorek do kontroli kierującego samochodem osobowym. Jeden z funkcjonariuszy poprosił o dokumenty, a drugi zaczął przeszukiwać samochód. Wtedy też miało dojść do użycia siły wobec kierowcy. Policja twierdzi z kolei, że to mężczyzna był agresywny.
Do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy doszło w sobotę wieczorem w Al. Sikorskiego przy stacji Huzar w Piotrkowie. Kobieta i mężczyzna zatrzymali kierowcę fiata stilo, który – jak się później okazało – miał 2 promile alkoholu w organizmie.
55-latek miał ponad 2 promile alkoholu i w takim stanie prowadził samochód. Dalszą jazdę uniemożliwiła mu 33-letnia kobieta. Mężczyzna stracił prawo jazdy, grozi mu wysoka grzywna i do 2 lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło w Lubochni w powiecie tomaszowskim.
W Bujnach przy ulicy Piotrkowskiej stanął przystanek autobusowy, przy którym nie mogą zatrzymywać się pojazdy komunikacji miejskiej. Przystanek nie został wpisany do uchwały Rady Powiatu. Jest to duże utrudnienie dla mieszkańców wsi, m.in. dla rodziny Orszulaków, której członkowie apelowali o utworzenie tego przystanku, ze względu na niewidomego syna.
Kierowca passata, mając 1,7 promila alkoholu w organizmie, wjechał do przydrożnego rowu. Został zatrzymany dzięki 36-letniej mieszkance Bełchatowa, która wezwała policję.
Ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie miał kierowca opla, który swoją podróż zakończył w rowie. W jego zatrzymaniu pomógł 33-letni bełchatowianin. To kolejne obywatelskie zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy w naszym regionie.
Nietrzeźwa 44-letnia mieszkanka Radomska w dosłownie w kilka minut doprowadziła do trzech kolizji. Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu. Do zdarzenia doszło 7 grudnia około godziny 14.00.
3,3 promila alkoholu w organizmie miała 47-letnia kobieta, którą zatrzymał patrol policji na ul. Belzackiej w Piotrkowie. Na podejrzane zachowanie kierującej zwrócił uwagę w czasie wolnym od służby policjant z Kluk.
49-letni radomszczanin zatrzymał pijanego sprawcę wypadku drogowego. Zatrzymany 32-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie, ponadto złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami obowiązujący do sierpnia 2019 roku.
68-latek miał 2,3 promila alkoholu w organizmie i w takim stanie prowadził samochód. Mężczyźnie grozi teraz do 2 lat więzienia.
