Aż pięć bramek zobaczyli kibice piotrkowskiej Polonii podczas pojedynku swojej ulubionej drużyny z Miejskim Klubem Sportowym Pilica Przedbórz. Nie zabrakło także emocji, ponieważ zarówno jedna jak i druga drużyna mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Zaczęło się od smrodu, a właściwie od skarg na smród. Skarżyli się mieszkańcy gminy Wolbórz, a konkretni ci, którzy mieszkają niedaleko ujścia ścieków płynących z Piotrkowa. Śmierdziało nie bez powodu. Do rzeki Moszczanki spływały bowiem źle oczyszczone ścieki. Ochrona środowiska wskazała winnego – prezesa Piotrkowskich Wodociągów, sąd stwierdził jednak, że to nie Michał Rżanek odpowiada za zanieczyszczenie środowiska. Nie on, więc kto?
Więcej w najnowszym numerze „Tygodnia Trybunalskiego”. Od rana w kioskach!
Kiedy ratownicy medyczni próbowali pomóc choremu, awanturnicy skopali karetkę.
Miejska Biblioteka Publiczna im. Adama Próchnika serdecznie zaprasza na "Pokaz dzikiego ptactwa", który odbędzie się w sobotę (30 sierpnia) w godzinach 10.00-13.00 na pl. Pofranciszkańskim.
Nie tak piłkarze Concordii wyobrażali sobie inauguracyjny mecz w piotrkowskiej klasie okręgowej. W pierwszej kolejce zespół trenera Mariusza Duchnowskiego zmierzył się na wyjeździe z drugim zespołem Omegi Kleszczów.
W Piotrkowie istnieją aktualnie dwa kluby piłki ręcznej, grająca w PGNiG Superlidze MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski i I-ligowy MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, a gdyby tak połączyć te dwa kluby w jeden?
W pierwszych tygodniach I wojny światowej Piotrków przechodził z rąk do rąk. Rosjanie żebrali o żywność, Austriacy nie ustawali w bojach o miasto, a Niemcy grozili całkowitym spaleniem Piotrkowa, jeśli nie otrzymają ogromnej kontrybucji.
Dwa sparingi rozegrali w czwartek, 14 sierpnia szczypiorniści Piotrkowianina, obydwa z tym samym zespołem – Olimpią Piekary Śląskie. W pierwszym wysoko wygrali, drugi mecz zakończył się ich porażką.
To była ciężka noc, zwłaszcza dla mieszkańców gmin: Łęki Szlacheckie, Ręczno i Aleksandrów. Deszcze pozalewał posesje, woda wdarła się nie tylko na podwórka, nie tylko do piwnic, ale też do domów. Strażacy interweniowali kilkanaście razy.
Prawie 10 gramów marihuany miał przy sobie 18-latek, który został zatrzymany przez policję.