Oko wielkiego brata przyczyniło się do zatrzymania handlarzy narkotyków - czyli po nitce do kłębka.
Powracamy do sprawy, którą zajmowaliśmy się w ubiegłym tygodniu. Czarna folia, która znajdowała się na znakach drogowych w centrum miasta na skrzyżowaniu Armii Krajowej - Słowackiego nie spodobała się mieszkańcom.
Działka, na której jeszcze kilka miesięcy temu znajdowało się schronisko dla zwierząt, idzie pod młotek.
- Gdy byłem prezydentem, za drogi odpowiadały 4 osoby w Piotrkowie. W tej chwili w MZDiK pracuje blisko 50 osób i stan dróg wcale się tak bardzo nie poprawił – mówi dosadnie Andrzej Pol, były prezydent, dziś prezes Regionalnej Izby Gospodarczej.
Informacje o rozwodach, dozorach kuratorskich, elektronicznych czy sprawach o spadek lub pozbawienie praw rodzicielskich. Nazwiska zainteresowanych, świadków i sędziów. Około pięćset sztuk wokand spraw (z różnych wydziałów) prowadzonych przez Sądy Okręgowy i Rejonowy w Piotrkowie znaleziono w ubiegłą środę w jednym z piotrkowskich śmietników przy ulicy Norwida. Jak tam trafiły?
Internauci wybrali. Zdjęcie Rynku Trybunalskiego będzie wizytówką Piotrkowa Trybunalskiego na polskiej planszy Monopoly.
Wydawało się, że mieszkańcy dwóch wieżowców przy ul. Słowackiego w Piotrkowie dopięli swego. TBS planowało wybudować tuż pod ich nosem 8-piętrowy blok, jednak mieszkańcy postawili tak stanowcze veto, że Towarzystwo zrezygnowało ze swoich planów. Wygląda jednak na to, że protest kosztować ich będzie ponad 400 tysięcy złotych.
Nieprawidłowości w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Piotrkowie.
Będzie debata na temat piotrkowskiego sportu. Na wniosek radnego Bronisława Brylskiego stosowny zapis znalazł się w planie pracy Komisji Oświaty, Nauki, Kultury i Kultury Fizycznej Rady Miasta.
Wątpliwej urody worek zasłania tablice drogowe w centrum Piotrkowa na skrzyżowaniu Słowackiego - Armii Krajowej. Wielomilionowa inwestycja przy remoncie „gierkówki” kosztuje chyba zbyt wiele, dlatego drogowcy oszczędzają na innych materiałach. Zamiast przyzwoitych materiałów, czy taśm do zasłonięcia znaków użyto prawdopodobnie worków na śmieci za kilkadziesiąt groszy.