Na początku mieli kilkaset cegieł. Wodę na herbatę gotowali w czajniku postawionym na betonowych blokach. Toaleta była na zewnątrz. Dziś pod swoją opieką mają cztery dobrze prosperujące ośrodki, gdzie pomaga się ludziom, którzy tej pomocy potrzebują.
W piotrkowskim schronisku dla bezdomnych minioną noc spędziło 46 osób, czyli o jedną więcej niż ostatnimi czasy. Późnym wieczorem do noclegowni trafił bowiem kolejny podopieczny.
Na "gierkówce" między Kamieńskiem a Hutą Porajską doszło dziś do tragicznego wypadku drogowego, w wyniku którego jedna osoba zginęła na miejscu, a druga walczy o życie. KPP w Radomsku została powiadomiona o tym zdarzeniu przed godz. 13:00.
Od początku roku piotrkowską noclegownią dla bezdomnych zajmuje się Stowarzyszenie Centrum Pomocy „Panaceum” z Radomska, które ma spore doświadczenie w prowadzeniu tego typu placówek.
Radomszczański James Bond - Rafał J., który zamordował swoją germanistkę, nie odpowie za zabójstwo przed sądem. Zamiast do więzienia trafi do zakładu psychiatrycznego. - Taką decyzję podjęto w oparciu o opinie biegłych, którzy przebadali 27-latka - powiedział Strefie FM Witold Błaszczyk, rzecznik prasowy piotrkowskiej Prokuratury Okręgowej.
Stowarzyszenie Centrum Pomocy „Panaceum” z Radomska będzie przez kolejne trzy lata prowadzić piotrkowskie Schronisko dla Bezdomnych.
Licytowane przedmioty rękodzieła artystycznego, opowieści o życiowych dramatach i upadkach na dno ludzi bezdomnych, liczni goście z ościennych placówek i nieliczni z piotrkowskiego magistratu. Tak wyglądało spotkanie, podczas którego pensjonariusze i personel Schroniska dla Bezdomnych Polskiego Czerwonego Krzyża w Piotrkowie zorganizowali aukcję rzeczy wykonanych przez więźniów z piotrkowskiego Aresztu Śledczego.
Utrzymujące się przez dwa dni ponad dziesięciostopniowe mrozy to spore utrudnienie dla bezdomnych. Każdy potrzebujący pomocy może ją otrzymać w noclegowni przy ul. Belzackiej 48 w Piotrkowie.
Telewizja NTL z Radomska obchodzi piętnastolecie swojego istnienia. Niezależna Telewizja Radomsko powstała w 1994 roku. I do tej pory działa nieprzerwanie.
Rozpoczął się remont drewnianego mostu w Krzętowie w powiecie radomszczańskim. Most łączący województwo łódzkie ze świętokrzyskim przez lata nie tylko odstraszał swoim wyglądem, ale stwarzał też zagrożenie dla mieszkańców, którzy dojeżdżali do pracy lub do swoich pól.