Na miejsce zadysponowani zostali strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali samochody po zderzeniu. Kierowcy byli już poza pojazdami. Wydostali się o własnych siłach i nie uskarżali na żadne dolegliwości. Nasze działania polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, natomiast Policja będzie ustalać, jak do niego doszło - relacjonował mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim.
Utrudnienia w tym miejscu mogą potrwać kilkadziesiąt minut.