Okazuje się, że można byłoby wykorzystywać inne pojemniki, którymi dysponują firmy zajmujące się usuwaniem i segregowaniem śmieci w naszym mieście. - Mamy pojemniki na kółkach, kontenery różnego typu, nawet takie, które zakopuje się w ziemi - mówi Bogumiła Szczukocka z firmy Juko. - Ale niestety mieszkańcy Piotrkowa i regionu wciąż jeszcze nie potrafią z nich korzystać we właściwy sposób. Często są niszczone, czy podpalane – dodaje – Najgorzej jest na osiedlu Wyzwolenia i na Starym Mieście. Poza tym „nie lubimy” segregować śmieci. Wcale nierzadko zdarza się, że do wspomnianych drucianych pojemników ze stosunkowo małym otworem, próbuje się wcisnąć muszlę klozetową czy cały zlew. A co by było, gdyby dziura stała się dużo większa.
- Policyjny pościg za kradzionym autem. Padły strzały. Jedna osoba jest ranna
- W kinie Helios nowości dużego ekranu
- Najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. Pieszy nie żyje, a kierowca był pijany
- Bajkowy finał konkursu plastycznego "Moja Pasja"
- Konrad Piechocki nowym prezesem Piotrcovii
- Chrześcijańskie Spotkania Młodych przed nami
- Radni gminy Grabica strzelali po nagrody
- Potrącenie pieszego na Słowackiego. Przechodził w miejscu niedozwolonym. Mężczyzna jest w stanie krytycznym, lądował helikopter LPR. Słowackiego była zablokowana przez kilka godzin
- Witold Waszczykowski odwiedził Piotrków