Ulewa (z krótką przerwą) trwała ponad godzinę. Deszczówkę na bieżąco odprowadzały studzienki kanalizacyjne, a to spowodowało, że w niektórych miejscach koryto Strawy wypełniło się po brzegi.
Pojawiły się lokalne podtopienia. W kilku miejscach wodę musieli wypompowywać strażacy.
Po raz kolejny zalało także "Ryneczek".