38-letnią kobietę na brzeg wyciągnęli świadkowie zdarzenia i wraz z policjantami zaczęli reanimację, którą kontynuował zespół ratownictwa medycznego. Kobieta w szpitalu odzyskała czynności życiowe.
Na miejsce zdarzenia przyjechali także strażacy - płetwonurkowie, którzy bardzo szybko zlokalizowali ciało mężczyzny. Niestety, po 2,5 godzinnej reanimacji stwierdzono zgon 36-latka - mówi mł. Bryg. Jędrzej Pawlak, oficer prasowy Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Łodzi.
W działaniach brało udział 8 zastępów straży pożarnej. Sprawę będzie teraz szczegółowo wyjaśniał prokurator.