Piotrkowskie sklepy też wycofują się ze sprzedaży żywych karpi

Tydzień Trybunalski Piątek, 21 grudnia 201855
W tym roku przed świętami Bożego Narodzenia w Piotrkowie nie kupimy żywego karpia w Biedronce czy Lidlu. Sieci sklepów wydały już oficjalne oświadczenie na ten temat i wycofały się ze sprzedaży. Taką decyzję popierają również przedstawiciele piotrkowskiego oddziału "Viva. Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt", którzy mają nadzieję, że to dopiero początek i w przyszłości w żadnym sklepie nie zobaczymy żywych ryb w basenach.
fot.Viva Piotrkówfot.Viva Piotrków

Głównym motywem jest chęć ich humanitarnego traktowania -Niektórzy uważają, że ryby nie czują. Jest to bzdura, ponieważ nawet naukowcy potwierdzają, że to zwierzę  też odczuwa ból. Bardzo ciężko jest odtworzyć w sklepie odpowiednie warunki dla ich hodowli, co widać gołym okiem. Baseny są przepełnione, czasem nawet ryba pływa na rybie, jest bardzo słabe napowietrzenie. Nie jesteśmy absolutnie przeciwni sprzedaży karpi na święta. Jak najbardziej popieramy zakup np. płatów karpiowych. Nie zawsze ryba na wigilijnym stole musi wiązać się z cierpieniem – powiedział Maciej Kozielewski, z piotrkowskiego oddziału fundacji Viva.

 

Decyzję o rezygnacji ze sprzedaży podjęły m.in. Biedronka czy Lidl. Nie oznacza to jednak, że zwolennicy karpia nie będą mieli możliwość zakupu tej ryby. W każdym sklepie można nabyć gotowe płaty karpiowe, filety czy ryby patroszone - Takie rozwiązanie pozwala na dostarczenie klientom gotowego do obróbki termicznej karpia, oprawianego w warunkach produkcji z zachowaniem zasad humanitarnych - powiedziała Aleksandra Robaszkiewicz, Communications Manager Lidl Polska - Co więcej, przetwarzając czy oprawiając samodzielnie karpia, odrzucamy ok. 50-55% jego masy. Warto więc kupić świeżą rybę w płatach i tym samym zapłacić tylko za mięso do spożycia – dodaje.

 

Już od lat przyjmuje się, że jedną z podstawowych potraw, które muszą znaleźć się na świątecznym stole, jest karp – Tak naprawdę wzięło się to jeszcze z czasów PRL-u. Wtedy niestety panował deficyt żywności, a warunki hodowli, jak i utrzymania karpia były niewielkie. Ich ceny na sklepowych półkach były niskie, stąd też tak wielkie zainteresowanie – dodał Maciej Kozielewski. Z roku na rok jednak popularność tej ryby zdecydowanie maleje. Z raportu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Rynek rolny—marzec 2018, wynika, że Polacy obecnie najchętniej sięgają po łososie, pstrągi, morszczuki i makrele.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

11


Komentarze (55)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Bogumila Karlinska Bogumila Karlinskaranga26.11.2020 07:56

od wiekow my ludzie zjadamy zwierzeta i ryby wiem jak sie je zabija od dziecka mialam ojca rzeznika i to nie zawsze jest prawda ze umieraja w meczarniach zalezy jak to zrobic

00


gość ~gość (Gość)24.12.2018 12:43

Ale nie zakladaja swinii torby na glowe zeby sie udusila w meczarniach!zarzynaja i koniec!nie cierpi!o to tu chodzi wlasnie!niech sie nie wypowiada ten co guzik rozumie!

00


gość ~gość (Gość)23.12.2018 21:01

A kupujecie zywe swinki,krowki itp w sklepach.?!nie!wiec odczepcie sie od karpii-to tez zwierzeta ktore maja uczucia!zalozcie sobie wy torbe foliowa na glowe!i co?fajnie!?

01


menndej ~menndej (Gość)23.12.2018 21:42

mi się wydaje że tradycja zwycięży choć każdego szkoda..

00


gość ~gość (Gość)23.12.2018 20:10

Szef organizacji prozwierzęcej Viva Cezary Wyszyński miał tyle długów, że ogłosił upadłość konsumencką. Zobowiązań jednak spłacać nie zamierza, bo nie znalazł pracy, które byłaby zgodna z jego światopoglądem. 

20


gość ~gość (Gość)23.12.2018 19:58

Zauważyłem, ze feministki , które farbuja włosy na fioletowo lub niebiesko nie znajdują męża, nie mają dzieci i kończa poslubiajac drzewo, karpia lub kota
Rzady ekologow we Francji podniosly ceny benzyny a potem zabily 12 protestujących.

30


gość ~gość (Gość)22.12.2018 02:23

Ludziom się jednak pierniczy w baniach. W Sylwestra nie strzelaj bo pieski się boją jpr. Od tego jest właściciel żeby zapewnić psu bezpieczeństwo. Jeżeli chcesz mieć psa to masz prawa ale przede wszystkim OBOWIĄZKI,ale ludzie są zbyt wygodni i chcą iść na imprezę zamiast pilnować psa. Żywy karp to tradycja w naszym kraju i było tak od wielu lat. 30 lat temu nikt nawet nie pomyślał o protestach bo dawniej ludzie mieli więcej rozumu. W "ubojniach karpia" ryby te będą traktowane wiele gorzej. Pytanie brzmi kto chce zniszczyć polską tradycję i czemu?

72


D^D ~D^D (Gość)23.12.2018 15:27

Co z tego że w piątek w Kauflandzie nie sprzedawali skoro już w sobotę karpie były w sprzedaży??

20


gość ~gość (Gość)22.12.2018 19:54

Popieram,popieram i chetnie bym tam z Wami stanela!!!Oby tak dalej!!!

110


GOŚCIU ~GOŚCIU (Gość)21.12.2018 20:56

Nie bądź Du** nie jedz trupa

43


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat