Wczoraj wieczorem Polska znalazła się pod wpływem układu niżowego znad południowych Niemiec, który wraz z upływającym czasem przesuwał się nad Małopolskę. Na południowe dzielnice kraju nasunął się ciepły front atmosferyczny, który dzisiejszej nocy dotarł również do nas przynosząc opady deszczu.
Dziś w dzień strefa frontu znajduje się nadal nad południowymi i centralnymi dzielnicami kraju, jednak już pod postacią frontu zokludowanego, który ciągnie się od ośrodka niżowego z nad Mazowsza przez centrum po Wrocław aż do wysp Brytyjskich.
Na południowych krańcach naszego kraju, początkowo będzie płynęło ciepłe powietrze. W pozostałych regionach będzie napływać chłodne powietrze pochodzenia polarno-morskiego.
Przewiduje się zachmurzenie umiarkowane oraz duże. Miejscami może popadać deszcz. Na krańcach południowo-wschodnich mogą wystąpić burze.
W naszym regionie podobnie. Szaro i pochmurno. Lokalnie spadnie przelotny deszcz. Temperatury nie będą nas rozpieszczać gdyż w najcieplejszym momencie dnia pokażą zaledwie +16 stopni.
Taka aura utrzyma się przez kilkadziesiąt godzin. Wstępne obliczenia i analizy wskazują że poprawa pogody nastąpi dopiero na przełomie czwartku - piątku.