Były kiedyś dokształty po trzech nie zdanych egzaminach 10 godz teorii i to mobilizowało do nauki. A teraz na żywioł --uda się albo nie .a książką parzy w rękę i głowę , żadna szkoła łopatą nie nakładzie jak samemu sie tego nie zrobi.

50

Celem tego Pana nie jest zdanie egzaminu i uzyskanie prawa jazdy a wpisanie się na karty Księgi Rekordów Guinnessa z powodu ilości uczestnictw w egzaminie :-)

30

Jak będzie 200 razy to zakazać jazdy wszelkimi pojazdami kołowymi

40

Takich właśnie osobników powinno się eliminować i nie dopuszczać do prowadzenia pojazdów. Bardzo proste wytłumaczenie: ten osobnik niczego się nie nauczył i pewnie 174 razy pod rząd wymusi na kimś pierwszeństwo.174 razy spowoduje kolizję lub nie zatrzyma się przed przejściem dla pieszych, 174 razy zrobi inne dziwactwa na drodze. Widać, że nic nie ogarnia siedzieć przy testach A co dopiero w realnym świecie na drodze wśród innych...

30

Takie przypadki utwierdzają mnie w przekonaniu, że przepisy odnośnie liczby podejść do egzaminu na prawo jazdy powinny zostać zmienione. Uważam, że kandydat powinien mieć jedynie trzy próby, a jeśli na wszystkich mu się nie powiedzie, nie powinien mieć możliwości zrobienia prawa jazdy. Nie każdy nadaje się do prowadzenia samochodu, tak samo jak nie każdy nadaje się do prowadzenia pociągu albo pilotowania samolotu. Później tak tłuk jeden z drugim po kilkunastu, albo jak w tym przypadku, kilkuset próbach siada za kółko i zabija na pasach, albo ma problem z przekroczeniem skrzyżowania.

60

Jeden pali papierosy, drugi wali naftę a trzeci zdaje teorie. Kto biednemu zabroni bogato żyć.

21

Dokładnie, wśród tyłu beznadziejnych komentarzy znalazł się jeden mądry

10

Pewnie nie zaglonda do testuw i sie dziwi i ksionżek i tak jest.

32

To prawda ze dzis przed 12 pogotowie zabralo chlopaka z pod word z podejrzeniem koronki? Mial ponoc gorączke

22

A może tak na prawdę ten pan nie chce zdać tego prawa jazdy?

50