Według przewodniczącego NSZZ "Solidarność" w MZK Marka Trędy, prezes przymyka oczy na niekompetencję kierowników działów, a restrukturyzacja spółki jest źle przygotowana.
Związkowcy domagają się "pilnego podjęcia działań pracodawcy zmierzających do rzeczywistej ochrony pracowników przed skutkami rosnących kosztów utrzymania".
- Marazm oraz niepodejmowanie rozmów w temacie zakończenia sporu zbiorowego ze strony pracodawcy zmusza nas do zwrócenia się do pana prezydenta o wskazanie sposobów rozwiązania nabrzmiałych zagadnień w MZK Sp. z o.o. lub zorganizowania spotkania Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" z prezesem spółki przy udziale pana prezydenta oraz przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" - napisali związkowcy w piśmie do prezydenta miasta.
Czy prezydent wystąpi w roli mediatora? - To jest spór pomiędzy Zarządem Spółki a pracownikami. Na dzień dzisiejszy nie jest planowane takie spotkanie - informuje Elżbieta Jarszak, koordynator Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.