- Przykro, że klub musi grać na takim obiekcie - powiedział Dariusz Piekarczyk - dziennikarz "Polski-Dziennika Łódzkiego" autor komentarza, w którym stadion Concordii zyskał nazwę Estadio da Gruz.
Z relacji z sobotniego meczu Concordii Piotrków z Freskovita-Ruch Wysokie Mazowieckie Dariusz Piekarczyk - dziennikarz "Polski-Dziennika Łódzkiego" tak podsumował wygląd stadionu miejskiego przy ul. Żwirki.
W ćwierćfinałowym spotkaniu play-off o mistrzostwo Polski, nasze piłkarki ręczne przegrały z SPR-em Lublin 27:41 (15:20).
W 19 kolejce III ligi Concordia Piotrków pokonała na własnym boisku Freskovite-Ruch Wysokie Mazowieckie 1:0.
Sezon 2007/08 wkracza w decydującą fazę. Dla piłkarek Piotrcovii nie jest to sezon udany: po rundzie zasadniczej wicemistrzynie kraju zajęły zaledwie ósmą pozycję.
III liga
19 kolejka
(sobota - 5 kwietnia)
16:00 - Concordia Piotrków - Freskovita-Ruch Wysokie Mazowieckie
Stadion Concordii przy ul. Żwirki przejdzie gruntowną modernizację - zapewniają władze miasta. Czy nie będzie jednak za późno? Drużyna piłkarska Concordii może bowiem awansować już w tym sezonie do pierwszej lub drugiej ligi. Wtedy nie będzie mogła rozgrywać spotkań w Piotrkowie ze względu na przestarzały obiekt.
Pierwszy krok do remontu i przebudowy stadionu Concordii. Miasto podpisało umowę na opracowanie projektu modernizacji stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego. Wykonawca zobowiązał się do wykonania tego projektu w ciągu 120 dni od momentu podpisania umowy.
- Ciężko mi się wypowiadać - mówi prezes klubu Dariusz Dzwonnik.
- Mam wyrzuty sumienia, ze namówiłem działaczy by przekazać ten teren miastu - dodaje. Wątpi, by udało się skończyć przebudowę przed kolejnym sezonem.
Największym wzięciem wśród kolekcjonerów cieszą się te w kolorze rubinowym i żółtozielonym. Najwyższe ceny osiągają jednak okazy z lat dwudziestych ubiegłego wieku. Te wyprodukowane pięćdziesiąt lat później również cieszą się sporym zainteresowaniem, pod warunkiem jednak, że zdobi je oryginalny i rzadko spotykany szlif...
Stadion piotrkowski zamieniony na targowisko, zdewastowany Dom Rolnika i zdemontowana Wioska Wikingów - oto, co zostało miastu z niektórych dożynkowych inwestycji. Czy inne też skażemy na powolną zagładę? Jeśli tak to dlaczego? Dlatego, że stworzył je stary system, czy dlatego, że są jesteśmy po prostu niegospodarni?