Piotrkowianin omal nie sprawił w środę kolejnej niespodzianki. Podopieczni trenera Dmytro Zinchuka ostatecznie przegrali z wicemistrzem Polski - Orlenem Wisłą Płock, ale tylko dwiema bramkami 24:26 (11:11), niewiele brakowało więc, aby tak, jak w niemal rok temu, pokonali jedną z najlepszych polskich drużyn.
To nie była udana sobota dla piotrkowskich piłkarek i piłkarzy ręcznych, zarówno Piotrcovia, jak i Piotrkowianin przegrały swoje mecze. Piotrkowianki uległy w Hali Relax Metraco Zagłębiu Lubin 20:29 (9:13), natomiast Piotrkowianin przegrał na wyjeździe z KS Meble Wójcik Elbląg 20:27 (8:15). Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku wynik mógłby być inny, gdyby rzuty karne były wykonywane skuteczniej.
41 bramek straciły piłkarki Piotrcovi podczas środowego spotkania z Pogonią Szczecin, choć pierwsza połowa nie zwiastowała deklasacji. Ostatecznie piotrkowski zespół przegrał to spotkanie 28:41 (14:21).
W meczu 21. kolejki sezonu zasadniczego PGNiG Superligi Piotrkowianin przegrał w Lubinie z miejscowym Zagłębiem 23:28 (11:14). W meczu pierwszej rundy to piotrkowianie byli lepsi, o rewanżu powinni jednak jak najszybciej zapomnieć.
Kilka dni temu pisaliśmy o nienajlepszym występie młodych piłkarek Piotrcovii podczas turnieju zorganizowanego w ramach 1/16 finału Mistrzostw Polski Juniorek, piotrkowianki przegrały wszystkie trzy spotkania. Trenerki podkreślały wówczas, że to efekt braku doświadczenia, po czym zaapelowały do działaczy, aby ci pomogli to zmienić. Co na to członkowie Zarządu?
Kilka dni temu piotrkowianki pokonały we własnej hali mistrzynie Polski - GTPR Gdynia, w niedzielę podopieczne trenera Rafała Przybylskiego zmierzyły się z kolejnym zespołem z Pomorza - Energą Koszalin, ten zespół okazał się jednak zbyt silnym rywalem. Piotrcovia przegrała w Koszalinie 26:32 (9:19).
W spotkaniu 20. kolejki PGNiG Superligi MKS Piotrkowianin przegrał we własnej hali z PGE Vive Kielce 24:43 (10:26). Osłabieni kontuzjami gospodarze nie mieli szans z zespołem, który w tym sezonie odnosi wyłącznie zwycięstwa.
Ogromnych emocji dostarczyli kibicom szczypiorniści Olimpii MEDEX Piekary Śląskie i Piotrkowianina w rozegranym w środę meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Ostatecznie piotrkowski zespół zwyciężył 32:31, choć przez dużą część spotkania pachniało niespodzianką. W 1/8 finału Piotrkowianin zagra z Górnikiem Zabrze.
W poprzedniej kolejce PGNiG Superligi Kobiet Piotrcovia z dużym trudem uporała się z UKS PCM Kościerzyna. Po tym meczu raczej mało kto optymistycznie patrzył na zbliżającą się konfrontację z zespołem GTPR-u Gdynia. Piotrkowskie szczypiornistki sprawiły jednak kibicom olbrzymią niespodziankę i pokonały obecne mistrzynie Polski 25:23 (10:12)!
Już w środę, 31 stycznia Piotrcovia zmierzy się z mistrzem Polski, zespołem GTPR Gdynia, natomiast w sobotę Piotrkowianin podejmie najlepszą polską drużyną wśród mężczyzn - PGE Vive Kielce, ale wcześniej piotrkowscy szczypiorniści rozegrają mecz pucharowy.