W piątkowy wieczór kibice, działacze oraz byli i obecni zawodnicy Piotrkowianina świętowali 20-lecie powstania piotrkowskiego klubu, był więc tort, pamiątkowe koszulki i jubileuszowy mecz pomiędzy oldbojami a zawodnikami rezerwowego zespołu, zabrakło jedynie zwycięstwa seniorów z Górnikiem Zabrze, który wygrał mecz 10. kolejki PGNiG Superligi 28:26 (15:14).
W tym sezonie tak fatalnej drugiej połowy we własnej hali jeszcze Piotrcovia nie zagrała. O ile po pierwszej części meczu Kram Start Elbląg prowadził pięcioma bramkami, to w drugiej już kompletnie Piotrcovię zdominował i ostatecznie wygrał to spotkanie aż 37:23 (17:12).
Z okazji 20. rocznicy powstania piotrkowskiego klubu działacze przygotowali szereg atrakcji. O 19:00 rozpocznie się ligowy mecz z Górnikiem Zabrze, a tuż po nim działacze zapraszają na pojedynek weteranów z obecnymi zawodnikami.
Towarzyskie spotkanie pomiędzy Piotrcovią a reprezentacją Kamerunu w piłce ręcznej nie dojdzie do skutku. Zawodniczki z Afryki mają problem z otrzymaniem wiz.
W ubiegłym sezonie KPR Gminy Kobierzyce przegrał z Piotrcovią wszystkie spotkania, dlatego wydawało się, że to piotrkowski zespół będzie faworytem tego meczu, to już nie jest jednak taka sama drużyna co kilka miesięcy temu i podopieczne trenera Rafała Przybylskiego boleśnie się o tym przekonały.
Piotrkowianin pokonał Stal Mielec 29:28 (12:13), zwycięska bramka padła jednak dopiero w ostatniej akcji spotkania, które odbyło się w Mielcu. Zdobył ją Piotr Swat.
Niewykluczone, że taki mecz odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. O szczegółach rozmawialiśmy z Witoldem Kopertowskim, członkiem zarządu MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski
Wydawało się, że piotrkowskie szczypiornistki bez problemu poradzą sobie z ostatnim zespołem w tabeli - Koroną Handball Kielce i choć po pierwszej połowie prowadziły już ośmioma bramkami, po przerwie roztrwoniły tę przewagę i zrobiło się nerwowo. Ostatecznie Piotrcovia wygrała to spotkanie 32:28 (20:12).
Kolejny ligowy pojedynek dopiero 11 listopada, piotrkowscy szczypiorniści jednak nie próżnują i starają się maksymalnie wykorzystać tę przerwę. W piątek, 3 listopada zmierzyli się we własnej hali z Azotami Puławy. Goście wygrali ten sparing 30:27 (14:12).
Początek spotkania w Lubinie nie był dla Piotrcovii udany, w 17. minucie podopieczne trenera Rafała Przybylskiego przegrywały z tamtejszym Zagłębiem już 4:12, ostatecznie udało im się zniwelować przewagę gospodyń, ale wyrównać już nie zdołały.