Za nami piłkarska środa. Trzynastka (13 maja) okazała się pechowa dla Concordii Piotrków. Podopieczni Andrzeja Deca przegrali trzeci kolejny mecz. Tym razem Concordia uległa w Brzesku miejscowemu Okocimskiemu 1:2 (0:1).
Samorząd Piotrkowa może już przystąpić do przebudowy stadionu miejskiego przy ul. Żwirki.
Nie udało się podtrzymać świetnej serii piłkarzom PGE GKS Bełchatów. W spotkaniu 27. kolejki bełchatowianie przegrali w Warszawie z miejscową Polonią 1:0. Decydująca o zwycięstwie bramka padła w 73. minucie. Jej autorem był...Grzegorz Fonfara. Bełchatowski obrońca strzelił niestety gola samobójczego.
Jeszcze niedawno wydawało się, że piłkarze Concordii złapali właściwy rytm i mogą utrzymać się w II lidze bez konieczności rozgrywania spotkań barażowych. Niestety porażka w Poniatowej ze Stalą i przegrana na własnym boisku z Górnikiem Wieliczka skomplikowały sytuację piotrkowskich piłkarzy.
Trwa zacięta walka o wywalczenie promocji do IV ligi. Włókniarz Moszczenica wykorzystał potknięcie Lechii w Szczercowie i ma już tyle samo punktów co zespół z Tomaszowa. Trwa fatalna seria Piotrcovii, która przegrała piąty mecz z rzędu.
Fotel lidera mieli na wyciągnięcie ręki, jednak ze swojej szansy nie skorzystali. Piłkarze Włókniarza Moszczenica znali rezultaty swoich najgroźniejszych rywali i wiedzieli, że jeśli wygrają w Szczercowie to awansują na pierwsze miejsce. Nic jednak z tych planów nie wyszło. Miejscowa Astoria wygrała 2:0.
Niemiłą niespodziankę sprawili swoim sympatykom piłkarze piotrkowskiej Concordii. Piotrkowianie nieoczekiwanie przegrali w Poniatowej z miejscową Stalą 2:0 (0:0).
To już szósta ligowa wygrana z rzędu bełchatowskiej drużyny. W spotkaniu 26. kolejki PGE GKS Bełchatów pokonał przed własną publicznością Polonię Bytom 3:1 (2:1).
W zaległym spotkaniu 20. kolejki II ligi grupy wschodniej piotrkowianie pokonali w Suwałkach miejscowe Wigry 2:0 (1:0).
Występujący w eksperymentalnym składzie PGE GKS Bełchatów pokonał w Chorzowie Ruch 1:0. Zawodnicy Rafała Ulatowskiego dokonali wielkiej sztuki i udowodnili , że każdy zawodnik z szerokiej kadry może dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu drużyny, która wygrała piąty z rzędu mecz w Ekstraklasie. Zwycięskiego gola strzelił w 56. minucie Krzysztof Janus, wykorzystując podanie Bartłomieja Chwalibogowskiego.