Na piotrkowskich ulicach w sobotę ponownie zorganizowano Męski Różaniec. Mimo, iż grupa nie stanowi typowej wspólnoty religijnej, po sześciu latach działalności uczestnicy często potwierdzają, że jedną z motywacji do udziału w kolejnych odsłonach wydarzenia jest poczucie braterstwa i wzajemnego wsparcia. Niemal każdego miesiąca grono stałych uczestników powiększa się o nowe osoby, nierzadko również spoza Piotrkowa Trybunalskiego.
- Tym razem trud zorganizowania sobie czasu na udział w Męskim Różańcu podjęliśmy jako element ćwiczeń wielkopostnych. Czasem trudniej jest zdobyć się na takie drobne wyrzeczenia, niż na te wydające się bardziej wymagającymi. A przecież życie składa się z najdrobniejszych wyborów każdego dnia. Godząc czas na modlitwę i wzrost duchowy z codziennymi obowiązkami tym bardziej okazujemy Bogu szczerą miłość, a bliźnim świadectwo wiary. Warto oczywiście podejmować i większe wyzwania, jednak to właśnie stałość i konsekwencja w szarej codzienności najbardziej świadczą o szczerości naszej postawy. Dlatego od ponad sześciu lat "pilnujemy" naszych spotkań w pierwsze soboty każdego miesiąca. Nasze rodziny nas w tym wspierają, bo widzą że to dobro daje owoce przez cały miesiąc. Zapraszamy wszystkich do braterstwa modlitwy, walki duchowej i konsekwencji na drodze osobistego nawrócenia - podkreśla Maciej Hubka, jeden z organizatorów.
Komentarze 16