TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Piotrków filmowy w „Polityce”

A.Wolski
Artur Wolski wt., 17 czerwca 2014 09:46
„Miasto do kadru” to tytuł artykułu jaki ukazał się w najnowszym wydaniu „Polityki”. Autorka tekstu Joanna Podgórska przypomina najsłynniejsze filmy, które były kręcone w Piotrkowie. Na stronach popularnego tygodnika znajdziemy także 11 aktualnych i historycznych zdjęć trybunalskiego grodu.
Zdjęcie
Autor: Polityka, nr 25 z 2014

- Jest jak archetyp miasteczka. Ma wszystko, co trzeba: stare kościoły, cerkiew i synagogę, XIX-wieczny dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, niewielki rynek, który łatwo mieści się w kadrze, fotogeniczne, zaskakujące ciekawymi perspektywami uliczki, klimatyczne podwórka. Architektura – jak na polskie warunki – niezniszczona wojną. Wreszcie bliskość Łodzi i Warszawy. To według filmowców główne zalety Piotrkowa Trybunalskiego – czytamy w artykule.

 

Autorka rozmawiała także z naszą redakcyjną koleżanką Agnieszką Warchulińską, autorką monumentalnej kroniki „Piotrków filmowy”. Piotrkowska dziennikarka wspominała o kulisach powstawania niektórych obrazów. Joanna Podgórska spotkała się ponadto z jednym z piotrkowskich statystów Grzegorzem Kulisiem, który ma za sobą udział w kilku produkcjach. Przytacza również wypowiedzi byłego prezesa PTTK w Piotrkowie Mirosława Ratajskiego (niestety w artykule jest on przedstawiony jako… Ratajczak).

 

Filmów w Piotrkowie będzie chyba jednak powstawać coraz mniej bowiem, jak pisze autorka, filmowcy narzekają, że trochę im remonty Starówki zaczynają przeszkadzać. – Dopiero kilka lat temu władze wzięły się za remonty na poważnie. Odnowiony rynek wyłożono granitowymi płytami. Dworzec przeszedł remont kapitalny. Kolejne położone w pobliżu rynku kamieniczki zyskują odświeżone elewacje. Oczywiście wystarczy odejść kawałek dalej, by odnaleźć dawny klimat – czytamy w artykule.

 

Dziennikarce „Polityki” nie umknął też wygląd dawnej restauracji „Europa”, w której filmowcy bankietowali po zakończeniu zdjęć. – Dziś ponury przykryty banerem reklamowym pustostan – pisze autorka. I konkluduje: mieszkańcom Piotrkowa zaczęły przeszkadzać peany scenografów, że ich miasto niemal bez charakteryzacji może grać getto albo XIX-wieczną nędzę.

 

arwo

 

 

Podsumowanie

    Komentarze 2

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio