Zwycięski powrót Majchrzaka do Poznania

Kraj Wtorek, 18 czerwca 20241
Kamil Majchrzak po sześciu latach wrócił do stolicy Wielkopolski i turnieju Enea Poznań Open. W pierwszej rundzie tegorocznej imprezy ograł Ukraińca Wiaczesława Bielińskiego 6:3, 6:4. Teraz czeka go hitowy pojedynek o ćwierćfinał – jego rywalem będzie Hiszpan Pablo Carreno-Busta.
Foto: Karolina Kiraga-Rychter Foto: Karolina Kiraga-Rychter

Mecz dnia zapowiadał się niezwykle emocjonująco, ponieważ naprzeciw siebie stanęło dwóch tenisistów, którzy w tym roku prezentują dobrą formę. Majchrzak ma na koncie zwycięstwa w turniejach rangi ITF w Monastyrze, Hammamet, Szarm el-Szejk oraz w challengerach ATP w Kigali i Bratysławie. I to właśnie prosto ze stolicy Słowacji przyjechał do Poznania 28-latek. Jego rywal również mógł zaliczyć ostatnie dni do udanych, ponieważ okazał się najlepszy podczas zmagań ITF World Tennis Tour w Koszalinie.

 

To spotkanie świetnie rozpoczął Polak, który szybko wyszedł na prowadzenie 2:0. Kolejne dwa gemy padły jednak łupem Bielińskiego. Początek na korcie centralnym Parku Tenisowego Olimpia przyniósł wiele bardzo wyrównanych wymian, a najdłuższa miała miejsce w piątym gemie. Ukrainiec kilkukrotnie odbierał piłki nie do wyjęcia, lecz ostatecznie ten punkt zdobył 28-latek. W kolejnych minutach obaj panowie pewnie wygrywali swoje podanie, a przełom nastąpił w samej końcówce. Majchrzak przełamał rywala i przy stanie 5:3 serwował na zwycięstwo w secie. Polak dopiął swego i mógł cieszyć się z prowadzenia.

 

Druga odsłona tego meczu miała inny scenariusz, przynajmniej na początku, ponieważ to Bieliński przełamał swojego rywala. Majchrzak bardzo nerwowo wszedł w tego seta i dość głośno wyrażał swoje niezadowolenie z kolejnych nieudanych zagrań. Na szczęście dla Polaka, szybko był w stanie się uspokoić oraz wrócić do swojego rytmu. 28-latek wygrał pięć gemów z rzędu i doprowadził do stanu 5:3. W tym momencie Ukrainiec obronił jedną z piłek meczowych. Bieliński nie zdołał dokonać tego samego jednak przy podaniu Majchrzaka i tym samym musiał uznać wyższość gracza gospodarzy. Polak wygrał 6:3, 6:4 i melduje się w drugiej rundzie Enea Poznań Open 2024. Tam czeka już na niego Pablo Carreno-Busta.

 

Autor: Adrian Garbiec
źródło: Enea Poznań Open

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (1)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

!!! ~!!! (Gość)19.06.2024 12:52

Kamil, pierwsza 100 będzie Twoja!

30


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat