W spotkaniu brał udział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, który wyjaśniał, że jest już za późno na wprowadzanie zmian w ordynacji wyborczej. - Zwracamy się z apelem, aby tę ordynację wyrzucić do kosza. To nie jest miejsce i czas, aby tak fundamentalnie przebudować zasady wyborów samorządowych, tych najważniejszych dla Polaków. To w samorządzie decyduje się jak będzie wyglądało miasto, jak będą wyglądały drogi, szkoły, przychodnie i szpitale. Nie chcemy, aby decydowali o tym nominaci z Prawa i Sprawiedliwości, którzy są wprowadzani do samorządu tylnymi drzwiami - mówił Tomasz Trela.
Działacze SLD przedstawili swoją strategię i formułę startu w przyszłorocznych wyborach. - Bierzemy pod uwagę rozmowy z innymi partiami politycznymi, ugrupowaniami czy stowarzyszeniami. Jest także propozycja utworzenia jednego dużego i szerokiego komitetu wyborczego różnych sił politycznych. Takie rozmowy toczą się w różnych miejscach w Polsce, ale będą też prowadzone na szczeblu krajowym, pomiędzy liderami różnych ugrupowań - mówił Artur Ostrowski, wiceprzewodniczący SLD w województwie łódzkim.