14 lutego policjanci pojawili się przed jedną z posesji przy ulicy Smutnej w Tomaszowie Mazowieckim. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że może znajdować się tam uprawa konopi indyjskich i dochodzić do dystrybucji środków odurzających. - Obserwacja szybko przyniosła potwierdzenie ustaleń – mówi oficer prasowy Komendy Policji w Tomaszowie. - Z posesji bowiem wyszło dwóch mężczyzn, z których jeden posiadał przy sobie kupione chwilę wcześniej narkotyki. Prawdopodobnie kupił je od towarzyszącego mu mężczyzny - właściciela wytypowanego lokalu. Kiedy policjanci weszli do środka, zauważyli zakamuflowane w ścianie wejście do piwnicy. W środku znajdowało się pomieszczenie przystosowane do uprawy konopi indyjskich.
Zabezpieczono 6 roślin rosnących w donicach z rozwiniętym kwiatostanem, miały wysokość od 60 do 90 cm. Dodatkowo na sznurkach suszyło się 16 sztuk ściętych roślin. Policjanci zabezpieczyli również kompletną linię służącą do prowadzenia upraw, w skład której wchodziły wentylatory, lampy, transformatory i specjalistyczny grzejnik. Zatrzymano właściciela lokalu, który w przeszłości miał konflikty z prawem. Łączna waga suszu roślinnego zabezpieczona u 44-latka wyniosła ponad 1080 gramów. Policjanci zwrócili uwagę na przyłącza elektryczne, które świadczyły o tym, że w mieszkaniu mogło dochodzić do kradzieży prądu. Wezwani na miejsce pracownicy zakładu energetycznego potwierdzili przypuszczenia. Trwają ustalenia dotyczące wartości poniesionych strat.
Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty uprawy i handlu środkami odurzającymi. Może spędzić w więzieniu nawet 10 lat. Nabywca narkotyków odpowie z kolei za posiadanie marihuany. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Kolejne uderzenie w narkobiznes miało miejsce dzień później. 15 lutego o godzinie 19 w jednym z garaży w centrum Tomaszowa kryminalni znaleźli ponad 10 gramów mefedronu ukrytego w metalowej puszce. 23-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego był zaskoczony wizytą policjantów, myślał, że schowanych w częściach samochodowych narkotyków nikt nie znajdzie. Mężczyzna był w przeszłości notowany. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia.