- Teraz skupiamy się przede wszystkim na tych najgroźniejszych dla kierowców dziurach. Resztę będziemy starać się łatać systematycznie, po kolei. Nowe na pewno się jeszcze pojawią. Tak samo jak w ubiegłym tygodniu, będziemy łatać je masą bitumiczną. Zaznaczam, że priorytetem dla nas są również główne arterie miasta. Na boczne uliczki przyjdzie czas później, chyba że otrzymamy konkretne zgłoszenie o potrzebie interwencji. Jeżeli jakiś pojazd ulegnie uszkodzeniu, wtedy od razu staramy się niebezpieczne miejsce zabezpieczyć, chociażby odpowiednim znakiem drogowym - mówi Ryszard Żak – kierownik działu utrzymania dróg w piotrkowskim Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji.
Jedna z głębokich dziur powstała niedawno pod wiaduktem na ulicy Wojska Polskiego (kierowcy zmuszeniu byli w tym miejscu wykonywać gwałtowne skręty, by nie uszkodzić zawieszenia). Kilka dni później była już załatana. Trzeba przyznać, że sytuacja na drogach w Piotrkowie nie jest tak zła, jak w zeszłym roku. Dziury jednak są, a do naszej redakcji spływają kolejne sygnały o brakach w asfalcie. Duże ubytki powstały m.in. na 1 Maja, Batorego i Roosevelta. Największym jednak problemem wydają się nowe poprzeczne pęknięcia i wybrzuszenia al. Piłsudskiego i Sikorskiego.
Kilka lat temu miasto zamierzało przebudować Sikorskiego na odcinku od Armii Krajowej do Dworskiej. Podpisane zostało nawet porozumienie z Łódzkim Urzędem Wojewódzkim w ramach programu “Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych na Drogach”. Inwestycja warta 1,2 mln zł miała zostać częściowo sfinansowana ze środków zewnętrznych. Plany legły jednak w gruzach, ponieważ Komisja Bezpieczeństwa uznała, że kompleksowa modernizacja Al. Sikorskiego powinna przewidywać rozwiązania komunikacyjne uwzględniające rozwój terenów położonych po południowej stronie drogi.
- Na tej drodze przewidujemy tylko remonty cząstkowe. Na chwilę obecną nie mamy nic więcej w planach. Chociaż nie wykluczam, że jak pojawią się dodatkowe pieniądze, zrobimy nakładkę na jakimś odcinku. Problem z tą drogą mamy od jakiegoś czasu. Była budowana przed Dożynkami ('79). Podbudowa jest betonowa. Woda, która przez szczeliny asfaltu dostaje się głębiej, niszczy podbudowę, która inaczej pracuje, a efektem są widoczne wybrzuszenia na powierzchni – dodaje Żak.
Ile Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji będzie mógł wydać na remonty piotrkowskich ulic, okaże się już pod koniec marca. Gdy napotkamy dziurę w miejskiej drodze, możemy to zgłosić do MZDiK, dzwoniąc pod numer telefonu (44) 733-92-55. Jeżeli wjedziemy w dziurę i uszkodzimy pojazd, zawsze możemy ubiegać się o odszkodowanie. W tym celu najlepiej wezwać Straż Miejską bądź policję, która sporządzi odpowiednią notatkę. Potem wniosek o odszkodowanie należy przekazać właściwemu zarządcy drogi.
Janusz Kaczmarek
W ubiegłym roku, po sezonie zimowym, drogowcy zaplanowali remont 13 ulic. Tegoroczny sezon zimowy jest dla drogowców łaskawy. Wszyscy liczą, że na odśnieżaniu można będzie zaoszczędzić. Ile dokładnie? To będzie wiadomo za kilka tygodni, gdy zakończy się “Akcja Zima”.
Al. Sikorskiego: W maju ubiegłego roku w okolicach wiaduktu w al. Piłsudskiego asfalt został wyfrezowany, a drogowcy położyli świeżą warstwę masy. Remontu wymaga jednak cały odcinek kilkukilometrowej prostej (włącznie z Al. Sikorskiego). Od lat wiadomo, że to kosztowna inwestycja. Ze względu na przewidywane oszczędności, być może w końcu wystarczy chociaż na nakładkę. Jeżeli nie – drogowcy i tak mają co łatać. Na zdjęciu skrzyżowanie Sikorskiego - Dworska.
Ul. Batorego: Takich ubytków (na bocznych drogach) jest w tej chwili najwięcej. Ich łatanie odłożono jednak na później.