„Zerwijmy łańcuchy” w Piotrkowie

Tydzień Trybunalski Piątek, 02 października 200973
W niedzielę (4 października) w Piotrkowie odbędzie się ogólnopolska akcja „Zerwijmy łańcuchy”. Dzięki trzynastoletniemu Patrykowi Łuczyńskiemu to właśnie mieszkańcy naszego miasta po raz pierwszy będą mogli uczestniczyć w akcji.

Tysiące psów w Polsce spędzają całe życie na krótkim łańcuchu - nigdy nie są z niego spuszczane. Psy, tak jak my, potrzebują towarzystwa ludzi i innych zwierząt, ale na łańcuchu nie mają na to żadnych szans - takimi słowami rozpoczyna się ulotka ogólnopolskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy", organizowanej przez miesięcznik „Mój pies".

 

Na pomysł przeprowadzenia akcji w Piotrkowie wpadł Patryk - uczeń Gimnazjum nr 1 im. Stanisława Konarskiego, miłośnik psów odkąd tylko pamięta. Zorganizowanie akcji „Zerwijmy łańcuchy" zrodziło się w jego głowie po przeczytaniu artykułu w miesięczniku „Mój pies". Wraz z kolegą oraz piotrkowskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami postanowił, że happening odbędzie się w naszym mieście. - Zgłosiłem chęć uczestnictwa w akcji. Po kilku godzinach dostałem odpowiedź, że mogę zająć się koordynowaniem wydarzenia, które odbędzie się 4 października.
Na czym będzie polegała akcja „Zerwijmy łańcuchy"? - Osoby chętne będą mogły dać się przywiązać do psiej budy za pomocą łańcuchów. Potrzebny sprzęt pomogła mi zorganizować prezes TOZ-u w Piotrkowie - pani Grażyna Fałek. A łańcuchy nadesłał organizator akcji. Może uczestniczyć w niej dosłownie każdy. Symboliczne przykucie łańcuchem ma pokazać ludziom, że podobnym czynem wyrządza się zwierzętom krzywdę. Każdy będzie mógł się przypiąć, zobaczyć jak to jest być psem trzymanym w taki właśnie sposób. Uważam, że to jest po prostu potrzebne.
Akcja odbędzie się 4 października w bramie Miejskiego Ośrodka Kultury przy ul. Słowackiego 13 o godzinie 12:00 i potrwa minimum dwie godziny. W tym samym czasie rozpocznie się ona w ok. 30 miastach Polski. W województwie łódzkim prócz Piotrkowa udział weźmie jeszcze tylko Kutno.
- U nas będą rozdawane ulotki. Obok planowane jest również stoisko piotrkowskiego schroniska, gdzie będzie można kupić cegiełki i opaski. Razem z kolegą - Michałem, który wspiera mnie w organizacji wydarzenia, mamy nadzieję, że w akcji wezmą udział niektórzy radni Rady Miasta Piotrkowa. Wspólnie z miesięcznikiem „Mój pies" rozważaliśmy również zaproszenie prezydenta Krzysztofa Chojniaka - mówi Patryk.

 

- Akcja w ubiegłych latach wzbudziła sporo kontrowersji. Niektórzy zarzucali nam, że głupotą jest nawoływanie do spuszczania z łańcuchów psów, które są agresywne. Dlatego wyjaśniam - nazwa jest symboliczna. Nie zachęcamy, by wszystkie wiejskie Burki puścić luzem. Natomiast apelujemy, by mieć oczy otwarte, nie przechodzić obojętnie obok psów łańcuchowych, a wszystkie przypadki łamania praw zwierząt zgłaszać odpowiednim służbom i organizacjom - informuje główny organizator akcji - Tomasz Jastrzębowski z miesięcznika „Mój pies".

Skąd pomysł na to, żeby zorganizować taka akcję? Patryk odpowiada wprost. - Jestem po prostu miłośnikiem zwierząt. Pierwszego psa miałem już w wieku pięciu lat. Oczywiście kocham tzw. „mieszańce", ponieważ uważam, że potrafią być najwierniejsze. W piotrkowskich podwórkach jest dużo psów, które są trzymane na łańcuchu, zwłaszcza na obrzeżach miasta. Zamiast tego można zastosować kojce, siatki elektryczne. Do tego chcemy nakłaniać właścicieli. Jeżeli ktoś ma więzić psa na łańcuchu, lepiej by było, żeby go nie miał.

- Wysłałem informację o planowanej akcji do wszystkich szkół w Piotrkowie, włącznie z podstawówkami, gimnazjami i liceami. Niestety nikt nie odpowiedział. Na szczęście jednak w organizacji wspiera mnie pani Grażyna Fałek oraz klasowy kolega. Gdyby akcja się powiodła, z pewnością ją powtórzymy. A w przyszłości, gdyby się udało, można byłoby się nawet pokusić o organizację podobnych, lokalnych imprez. Jeżeli chodzi o tę najbliższą, to z organizacją nie było większego problemu głównie dlatego, że dostaliśmy pozwolenie od MOK-u na to, żeby wydarzenie odbyło się w bramie, na ich terenie. Gdyby było to na ulicy, trzeba byłoby się starać o pozwolenie od miasta - opowiada Patryk Łuczyński.
Do uczestnictwa w akcji można, ale nie trzeba, zgłaszać się na stronie internetowej: www.zerwijmylancuchy.pl.

 

Janusz Kaczmarek

 


 

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (73)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

wiejskie psy na łańcuch ~wiejskie psy na łańcuch (Gość)05.10.2009 21:19

"Ziutek" napisał(a):

A gdzie jest tma napisane że ten pies nikogo nie wypuści, po pogryzie. Może nie wypuścić poprzez szczekanie, obezwładnienie skokiem itp,;


Taki pies powinien być pod kluczem albo w dobrym kagańcu.

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)05.10.2009 21:13

"wiejskie-psy-na-lancuch" napisał(a):

I uważasz, że robisz dobrze? Wytresowałeś psa na zabójcę i z tego jesteś dumny? Nic dziwnego, że psy takich jak ty właścicieli wydostają się poza ogrodzenie i gryzą dzieci.


A gdzie jest tma napisane że ten pies nikogo nie wypuści, po pogryzie. Może nie wypuścić poprzez szczekanie, obezwładnienie skokiem itp,;

00


wiejskie psy na łańcuch ~wiejskie psy na łańcuch (Gość)05.10.2009 21:10

"michal3776" napisał(a):
jest tak wyszkolony ze wpusci kazdego ale bezemnie lub zony nikt z tego podworka nie wyjdzie .


I uważasz, że robisz dobrze? Wytresowałeś psa na zabójcę i z tego jesteś dumny? Nic dziwnego, że psy takich jak ty właścicieli wydostają się poza ogrodzenie i gryzą dzieci.

00


Ziutek ~Ziutek (Gość)05.10.2009 21:03

"k-jak-kundel" napisał(a):
Myślałem dotąd, że tylko stare dewotki tak myślą. Wychodzi na to, że dla niektórych pies jest ważniejszy niż człowiek.


Ogólnie pies nie jest ważniejszy niż człowiek, lecz nie jednokrotnie bywa od człowieka lepszym przyjacielem .!!!

00


k jak kundel ~k jak kundel (Gość)05.10.2009 21:03

"michal3776" napisał(a):
decydujac sie na psa trzeba wziasc za niego odpowiedzialnosc


Rozumiem, że na wsi pies jest potrzebny do pilnowania gospodarstwa. Ale w mieście po co komu pies. Idziesz do pracy, zamykasz psa w domu a on wyje i gryzie drzwi i meble. Trzeba mieć trochę rozumu w głowie. Nawet wytresowany jak twój też się nudzi. Chyba że go wypuszczasz z domu i wpuszczasz jak wracasz z pracy.

00


michal3776 ~michal3776 (Gość)05.10.2009 20:55

"k-jak-kundel" napisał(a):
Myślałem dotąd, że tylko stare dewotki tak myślą. Wychodzi na to, że dla niektórych pies jest ważniejszy niż człowiek


nie niejest warzniejszy ale jak napisalem wczesniej decydujac sie na psa trzeba wziasc za niego odpowiedzialnosc wnioskuje ze Ty nie jestes osoba odpowiedzialna skoro tak piszesz

00


michal3776 ~michal3776 (Gość)05.10.2009 20:52

nie nie miesz ka w domu tylko na podworku ale ma staly dostep do piwnicy gdzie ma swoje miejsce w ogrzewanym pomieszczeniu a na podworku jest tak wyszkolony ze wpusci kazdego ale bezemnie lub zony nikt z tego podworka nie wyjdzie .

00


k jak kundel ~k jak kundel (Gość)05.10.2009 20:52

Myślałem dotąd, że tylko stare dewotki tak myślą. Wychodzi na to, że dla niektórych pies jest ważniejszy niż człowiek.

00


fuks0426 ~fuks0426 (Gość)05.10.2009 20:49

Zgadam się z Ziutkiem i popieram jego wypowiedzi

00


michal3776 ~michal3776 (Gość)05.10.2009 20:49

"Ziutek" napisał(a):

Chciałeś argumentacje dla trzymania psów na łańcuchach i psów w kojcach, a więc proszę:
łańcuchy:
+ nie znam żadnego
- powouje ogromny łańcuch chorób
- psa na łańcuchu dręczy ogromna nuda
- jeżeli buda stoi w słońcu pies dostanie udaru.
KOJEC:
+ pies nie ma tak bardzo jak na łańcuchu ograniczonej wolności ruchów.
+ Psa nie dręczy tak ogromna nuda zawsze można mu dać zabawke która mu nie ucieknie.
+ nie powoduje żadnych skutków zdrowotnych.
- droższy w kupnie niż buda.


uwazam ze jestes stronniczy widzialem w zyciu male kojce
nie czyszczone wiele miesiecy psy chodzily po wlasnych odchodach to tez jest "ogromny łancuch chorób". jak napisalem nie ma zlotego srodka i wtym i wtym przypadku są skrajne zachowania bo na lancuchu pies moze sie nie nudzic jezeli wlasciciel o to zadba taksamo w kojcu moze miec lepiej niz niejeden w domu .ale to wszystko zalezy od ludz którzy sie psem opiekuja wiec nie dyskutujmy co jest lepsze tylko ZACZNIJMY ZWRACAC UWAGE LUDZIOM KTÓRZY ZLE TRAKTUJA SWOJE CZWORONOGI.i nie warzne czy to bedzie pies na łancuchu czy w kojcu

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat