8 stycznia po południu mundurowi otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie demolującym przystanek autobusowy w Piotrkowie Trybunalskim. Stróże prawa pojechali na ulicę Wojska Polskiego. Zobaczyli dwie zniszczone boczne szyby wiaty. - W tym samym czasie funkcjonariusze otrzymali sygnał, że na stacji paliw klient ukradł przed chwilą butelkę z piwem – informuje oficer prasowy komendy policji w Piotrkowie. - Policjanci szybko połączyli fakty. Wskazana stacja znajduje się w niedalekiej odległości od przystanku, na którym doszło do zniszczenia mienia. Funkcjonariusze podejrzewali, że piwo ukradła ta sama osoba, która kilka minut wcześniej zdemolowała przystanek. Sprawdzili ulice, którymi mógł przemieszczać się wytypowany przez nich mężczyzna. Godzinę po zdarzeniu na ulicy Owocowej zatrzymali odpowiadającego rysopisowi mężczyznę. Był nietrzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze ustalili, że 18-latek pokłócił się z kolegami i wyładował swoją złość, kopiąc w szyby wiaty przystankowej. Potem poszedł na stację paliw, ukradł butelkę piwa i uciekł. Młody piotrkowianin po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie też za wykroczenie - kradzież butelki piwa.