Zabił ich tlenek węgla

Tydzień Trybunalski Czwartek, 08 października 20090
Tragedia na osiedlu Wyzwolenia. Kobieta i mężczyzna zaczadzili się tlenkiem węgla we własnym mieszkaniu. Do tragedii doszło wczoraj w jednym z bloków przy ul. Piotra Skargi na osiedlu Wyzwolenia w Piotrkowie. Ofiary to 35-letnia kobieta i 28-letni mężczyzna. W mieszkaniu znajdowały się jeszcze dwie dziewczynki w wieku 4 i 5 lat. Na szczęście dzieci nie ucierpiały. W stanie dobrym zostały przewiezione do szpitala.
Zabił ich tlenek węgla

- O godz. 9.30 dyżurny piotrkowskiej komendy został poinformowany przez pogotowie ratunkowe o ujawnieniu zwłok dwóch osób: kobiety i mężczyzny. Na miejscu jest policja i prokurator, a także inne służby, pogotowie gazowe, straż pożarna, kominiarze. W tej chwili trwają czynności pod nadzorem prokuratury. Wstępnie ustalono, że dwie dziewczynki w wieku 4 i 5 lat dzisiaj nad ranem w mieszkaniu przy ul. Piotra Skargi znalazły zwłoki swoich rodziców. W tej chwili trwają czynności pod nadzorem prokuratury. Będziemy ustalać okoliczności tego zdarzenia. Najprawdopodobniej dzieci znalazł ktoś z sąsiadów – informowała z miejsca zdarzenia mł. asp. Małgorzata Para z komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.


Jak informuje straż pożarna, prawdopodobną przyczyną tragedii było nieprawidłowe podłączenie piecyka gazowego z instalacją odprowadzania spalin, co spowodowało, że nastąpiła emisja dwutlenku węgla do otoczenia (dokładnie do łazienki) i emisja na dalsze pomieszczenia. – Nasze działania polegały w tym wypadku jedynie na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i na pomiarze stężenia tlenku węgla, które podczas dokonywanej próby wykazały niewielką zawartość substancji w powietrzu, a jest to związane z tym, że pomieszczenie zostało wcześniej przewietrzone - mówi młodszy brygadier Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie.


Tlenek węgla jest niewyczuwalny. Strażacy od wielu lat prowadzą kampanię propagującą te zagadnienia za pośrednictwem mediów. Jak się okazuje, wielokrotne czynności z ramienia straży pożarnej, kontrole w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych sprowadzają się tylko do poprawy tej sytuacji krótkotrwale. - Nikt nie zapewni nam bezpieczeństwa bardziej niż my sami. Tymczasem ludzie lekceważą ten problem od wielu lat. W ubiegłym roku w jednej ze wspólnot mieszkaniowych na umówione spotkanie, gdzie miała być poruszany ten problem, stawiły się tylko 3 osoby. Teraz mamy przypadek, że “cichy zabójca” zabija kolejne 2 osoby – dodaje Dobrakowski.


- Znałam tych ludzi. Według mnie byli to ludzie w porządku. Matka dbała o dzieci. Co trzy miesiące mamy sprawdzaną szczelność w tych naszych piecach. Taka kontrola była nie tak dawno i wszystko było w porządku – mówi mieszkanka bloku, w którym doszło do tragedii.


Aleksandra Stańczyk

 

Więcej w najnowszym (41) numerze "Tygodnia Trybunalskiego".

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat