30 grudnia około godziny 16 do siedzącego na przystanku autobusowym pokrzywdzonego podbiegł mężczyzna, po czym z kieszeni kurtki ukradł portfel z pieniędzmi i dokumentami, potem napastnik z ręki swojej ofiary zdjął zegarek o wartości 150 zł i uciekł. - Pokrzywdzony następnego dnia złożył zawiadomienie o przestępstwie. Kryminalni rozpoczęli typowanie sprawcy. Podejrzewali 38-letniego mieszkańca Tomaszowa. Policjanci, sprawdzając pozostawione ślady, przesłuchując świadków, byli pewni, że to on jest sprawcą rozboju. W jednym z tomaszowskich lombardów kryminalni odzyskali skradziony zegarek - informuje oficer prasowy Komendy w Tomaszowie.
Podejrzany został zatrzymany 31 grudnia w miejscu zamieszkania. Usłyszał zarzuty rozboju. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.