Za studniówkę płacą tylko uczniowie

Piątek, 10 stycznia 2014358
Bal studniówkowy to nie tylko szampańska zabawa i niesamowite wspomnienia, ale również ogromne wydatki - głównie dla rodziców. Opłata za samą organizację imprezy to już niemałe pieniądze, a gdzie tu dopiero czarujące makijaże, wyrafinowane fryzury i niezwykłe suknie?
fot. archiwum prywatnefot. archiwum prywatne

„Mamy dość sponsorowania nauczycieli…”

 

Jeden z użytkowników naszego portalu zwrócił się z prośbą o interwencję. W mailu skierowanym do redakcji stawia sprawę jasno: „W bieżącym roku opłata to bagatela 480 zł. Chodzi o to, że mamy dość finansowania nauczycieli i ich osób towarzyszących”. Sugeruje, że wysoki koszt wynika z faktu zaproszenia nauczycieli oraz ich partnerów.

 

Studniówka to impreza szkolna, odbywająca się w przybliżeniu na sto dni przed egzaminami maturalnymi. Jest również pewną formą podziękowania nauczycielom za ich pracę. Uczniowie sami wybierają m.in. sale bankietową, DJ lub zespół muzyczny, więc również do nich powinna należeć decyzja kogo z pracowników szkoły zapraszają. Jednak nie wszędzie odbywa się to na takiej zasadzie. Jak udało nam się ustalić, niektóre szkoły narzucają listę gości (nie tylko spośród nauczycieli), argumentując, że taka jest „tradycja” placówki.  Na przykład w jednej ze szkół średnich w Tomaszowie, w dobrym tonie jest zaproszenie miejskich radnych.

 

Za co tak naprawdę płacimy?

 

- W II Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Piotrkowie ceny wahają się od 450 do 500 zł za parę. Rozbieżność ta wynika z różnych cen za usługę foto-video, ponieważ każda klasa ma swojego kamerzystę i fotografa. W cenie znajdują się: sala i posiłki, DJ, zaproszenia, kwiaty, kotyliony, uczestnictwo nauczycieli wraz z osobami towarzyszącymi oraz „śniadania maturalne” – mówi Kacper, tegoroczny maturzysta.   

 

- Ja nie widzę problemu w tym, że płacimy za nauczycieli i ich osoby towarzyszące. Biorąc pod uwagę ile uczniów idzie na studniówkę, a ile jest zaproszonych nauczycieli, to nie wychodzi duża suma. Ale to oczywiste, że znajdą się i takie osoby, którym to się nie podoba – dodaje inny uczeń.

 

Dla porównania sprawdziliśmy jak wyglądają ceny Bełchatowie i Tomaszowie.

- Płacimy 450 zł za parę, w tym nauczyciele z osobami towarzyszącymi. W cenie jest wyżywienie (ok. 155 zł), DJ, kotyliony, kwiaty i zaproszenia oraz zdjęcia i film ze studniówki – mówi maturzystka I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego w Bełchatowie.

 

- Studniówka wyniesie nas 560 zł za parę, z tym że nasza uroczystość jest dwudniowa. W koszt wchodzi kapela, cztery ciepła dania, ciasta, owoce i napoje. Cena obejmuje także pracowników szkoły oraz tomaszowskich radnych bez osób towarzyszących. Dodatkowo musimy zapłacić po 3,30 zł za zaproszenia, 17 zł za dwa kotyliony. Kamerzystę i fotografa mamy gratis, płacimy jedynie za nośniki, na których będą zdjęcia i film. Cena jest tak wysoka głównie ze względu na to, że w tym roku na udział w balu studniówkowym zdecydowało się tylko około 55 osób z czterech klas maturalnych – mówi jedna z maturzystek Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 im. Stanisława Wyspiańskiego w Tomaszowie.

 

Czy niebawem studniówki odejdą do lamusa? A może uczniowie zaczną organizować sobie prywatne imprezy, które nie będą już miały nic wspólnego z tradycją?

 

PK


Zainteresował temat?

21

3


Zobacz również

Komentarze (358)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

być może ~być może (Gość)11.01.2014 07:44

PTB - Nauczyciele to są cwaniaki i tyle za nic nie płacą, a przywileje to jeszcze inna sprawa. to nie chodzi o to, że ktoś może być jak chce nauczycielem. tylko oni biorą ile mogą. Ale sami im rodzice pchają byle grat za zaliczenie dziecka, Korupcja

00


Zenek Zenekranga11.01.2014 05:50

Jak was boli finansowanie nauczycieli to idzcie na prota i z glowy .. a nie zale i placze na forach ile to wy nie musicie na nich placic. Bal raz na cale zycie a sracie jak byscie co tydzien musieli wydawac po 500zl na nauczycieli... PAMIETAJCIE NA ZAKONCZENIE ROKU NIE KUPUJCIE KWIATOW I CZEKOLAD BO ZA DROGIE.

00


Imię Imięranga11.01.2014 01:54

Studniówka jest naszą tradycją. Należy ją pielęgnować. Każdy dyrektor ma rozeznanie jacy uczniowie z jakim zasobem portfela uczęszczają do jego szkoły. Powinien się dostosować do ich warunków i zorganizować 100dniówkę na ich warunkach. Byłem na studniowce która była organizowana w szkole i nawet były poprawiny i każdy dobrze ją wspomina. Przestańmy z pokazową i tworzeniem hierarchii ludzi.

00


ola ~ola (Gość)10.01.2014 22:55

moja studniówka była 3 lata temu. nie byłam na niej bo zwyczajnie nie było mnie stać na 350 zł. mimo, że koleżanki chciały się złożyć(cała klasa) i za mnie zapłacić nie chciałam bo było mi zwyczajnie głupio. studniówka była organizowana w szkole na auli, ale koszta cateringu, kwiatów i jeszcze innych pierdół były zbyt duże jak dla moich rodziców. bardzo to przeżyli, że nie było nas stać, myślę, że ja poradziłam sobie z tym lepiej niż oni....

00


emigrant ~emigrant (Gość)10.01.2014 22:48

Młodzi ludzie jeszcze nie pracujący maja opłacać zabawę starym cynicznym belfrom ?! Gdzie belfra honor ?

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)10.01.2014 22:28

Cytuję:
Bal studniówkowy to nie tylko szampańska zabawa i niesamowite wspomnienia, ale również ogromne wydatki - głównie dla rodziców. Opłata za samą organizację imprezy to już niemałe pieniądze, a gdzie tu dopiero czarujące makijaże, wyrafinowane fryzury i niezwykłe suknie?


To nie organizować i nie robić problemu! Widać zasada "zastaw się, a postaw się" trzyma się mocno.
Moja studniówka była organizowana w szkole - zabawa była w sali gimnastycznej, a konsumpcja w klasach. Z pewnością było to tańsze rozwiązanie, niż wynajęty lokal. I z tego co pamiętam, to nauczyciele nie przyprowadzali osób towarzyszących.
A teraz szkolne imprezy w wynajętych lokalach, rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego w kościołach... I jeszcze robią z tego problem w mediach? Nie ogarniam.

00


jajajajajajaja ~jajajajajajaja (Gość)10.01.2014 22:28

o brawo!!! w końcu ktoś się odważył nie sponsorowań "zacnego" grona pedagogicznego;) tylko jak to się odbije na maturach?

00


adam  c ~adam c (Gość)10.01.2014 22:22

należy tych maturzystów pochwalić za odwagę, mając takich ludzi możemy zapomnieć o tym cyrku co jest obecnie. Młodzi, odważni i do tego umieją liczyć. Nauczyciel jak zwykle, niewiele zrobić,kasę za mierną naukę zgarnąć,na studniówce za darmochę się pobawić i dalej narzekać jak to im źle. Brawo- maturzyści, dajcie przykład innym, to może wy coś zmienicie w tym kraju.

00


expiotrkowianin ~expiotrkowianin (Gość)10.01.2014 22:10

"qqryq" napisał(a):
po po internetach zawodzić każda pierwsza miętka lacha potrafi.


Skoro mnie obraziłeś - ja ci odpowiem. A moderator mi na to pozwoli, gdyż nie dopuści, abym pozostawił obrazę bez odpowiedzi. Po pierwsze - bylekto mnie nie obrazi, bo nie jest w stanie. Po drugie - na ludzi twojego pokroju najchętniej wysłałbym sms-a o treści "POMAGAM".

00


UCZ. ~UCZ. (Gość)10.01.2014 22:06

"qqryq" napisał(a):
omałożedorośli też


"qqryq" napisał(a):
wróć do szkoły i się interpuncji doucz


Jesteś żałosny, bo sam nie potrafisz stosować interpunkcji i używać spacji na klawiaturze, a pouczasz innych!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat