zaostrzyjcie ten egzamin na prawko bo ciągle bedziemy miec ludzi po stłuczkach albo na drzewach....

00

Dzięki przypadkowi ominie kolejkę - chorzy poczekają na tomograf (nie wiadomo ile i czy w między czasie się nie popsuje).

00

Widocznie pewnie kilka razy zdawała z tym panem i wkońcu się tak zdenerwowała na niego że go rozjechała :D
gdyby kózka nie wychodziła to by kręgosłupa nie skrzywiła ;P

00

Mnie nikt tak nie kontrolował na placu manewrowym. Fakt chodził egzaminator po placu pilnował ale bez przesady.
Na mieście moja jazda trwała z 10 minut od wyjazdu do przyjazdu.
Prawo jazdy też posiadam już kilkanaście lat. Teraz jest łatwiej zdać egzamin według mnie. Jedyną przeszkodą jest dla kursantów większy ruch na ulicach ale to będzie procentować, jeśli kursant jest uważny.

00

sama pamiętam jak pierwszy raz zdawałam egzamin i sama miałam ochotę rozjechać egzaminatora jak wysiadł i sprawdzał jak wjeżdżam w kopertę dużo nie brakowało żeby mnie poniosło

00

hahahahahahahhaha

00

Nie Aman...
Zdawałam na prawko 10 lat temu i utkwiło mi w pamięci,że CI egzaminatorzy plączą się tak na tym placu manewrowym w poszukiwaniu niedociągnięć i rzeczywiście ich odległość od auta jest mała a do tego strasznie stresująca.

00

Sugerujesz próbę molestowania i dlatego kursantka się odgryzła w ten sposób?

00

Takie rzeczy się zdarzały zdarzają i zdarzać będę :) :P

00

Ale zdała,tak? ;)
Pewnie łaził za nią, no i wyłaził.
Egzaminatorzy powinni siedzieć w aucie kursanta,a nie plątać się po placu manewrowym.

00