- Nie mieliśmy specjalnej konkurencji. Warunki pozostały takie same. Mamy nieco większą pulę pieniędzy na prowadzenie schroniska, ale nie oznacza to, że jest ich za dużo. W tym roku miesięcznie przeznaczymy 34 tys. 100 zł na zwierzaki. Nadal będziemy jednak starać się zbierać i dofinansowywać to, na co nam braknie – wyjaśnia Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego Oddziału TOZ.
Wygrana w przetargu zobowiązuje TOZ do opieki nad schroniskiem przez kolejny rok.